Ks. Bradtke: taca zebrana w trakcie pogrzebu zostanie przeznaczona na pomoc rodzinom w Aleppo

W Bazylice Mariackiej pochowano w sobotę zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W świątyni oraz na terenie miasta w pożegnaniu samorządowca brało udział kilkadziesiąt tysięcy osób. 

 

W specjalnym wydaniu programu "Wydarzenia i Opinie" Pawła Adamowicza wspominali: ks. prałat Ireneusz Bradtke z Bazyliki Mariackiej w Gdańsku, obrońca opozycjonistów z PRL mecenas Jacek Taylor, prof. Jacek Jassem z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Maciej Grzywaczewski, przyjaciel prezydenta Gdańska.

 

Prof. Jacek Jassem podkreślił, że Adamowicz "tworzył atmosferę przyjaźni, otwartości, wzajemnego pomagania". - To tutaj (w Gdańsku - red.) narodziła się "Solidarność" - powiedział.

 

"Dotychczas nikt w Gdańsku nie miał takiego pogrzebu"

 

Ks. prałat Ireneusz Bradtke z Bazyliki Mariackiej w Gdańsku dodał z kolei, że "bardzo poruszające było to, że sporo osób przyjechało z całej Polski i zagranicy". - Po to, żeby pokłonić się przed trumną czy dotknąć wzrokiem lub duchowo prochy pana prezydenta - zaznaczył.

 

Obrońca opozycjonistów z PRL mec. Jacek Taylor podkreślił natomiast, że "dotychczas nikt w Gdańsku nie miał takiego pogrzebu". - Mieszkańcy masowo powiedzieli, że odrzucają wszelkie inwektywy i oskarżenia jakie pod adresem naszego wspaniałego prezydenta kierowano - dodał.

 

Ks. Bradtke podkreślił, że zamordowany prezydent Gdańska "uśmiechał się do każdego człowieka". - Zadałem mu pytanie: "jak ty to robisz, że o tobie źle mówią, a ty się dalej uśmiechasz? " Potrafisz wyciągnąć rękę?". On mi odpowiedział: "ty jako ksiądz powinieneś to wiedzieć" - powiedział.

 

Ksiądz dodał, że Adamowicz za życie zaadoptował się rodziną z pogrążonego wojną Aleppo w Syrii. - Zadzwonił i powiedział: "pewnie też wziąłeś". Ja mu mówię: "wiesz, rumienie się" - dodał.

 

- Dzisiaj była na mszy świętej zbierana taca. Taca przeznaczona zostanie na pomoc rodzinom w Aleppo - oznajmił. 

 

"Już tam zorganizował niezły samorząd"

 

Mec. Taylor przyznał, że gdy poznał Adamowicza, ten był redaktorem nielegalnego pisma "Jedynka". - Ten chłopak doskonale musiał sobie zdawać sprawę z tego, że za to się siedzi. Już wtedy był dzielny i waleczny. I taki pozostał - dodał.

 

Maciej Grzywaczewski, przyjaciel Adamowicza powiedział, że rozmowy dot. budowy muzeum "Solidarności" rozpoczęły się 20 lat temu. - Europejskie Centrum Solidarności powstało w 2014 roku. Gdyby Paweł miał dziś taką "dwukadencyjną" kadencję, co wprowadzono, powiedzmy sobie szczerze, m.in. przeciwko niemu. Taka była intencja, żeby zniszczyć takich prezydentów jak Adamowicz, Karnowski, jak Rafał Dutkiewicz z Wrocławia. Nie dałby rady tego zbudować - stwierdził.

 

Grzywaczewski powiedział także, że jest przekonany, że Adamowicz "już tam (w niebie - red.) zorganizował niezły samorząd".

 

Prof. Jassem podkreślił z kolei, że tragicznie zmarły prezydent "był niebywale wrażliwy społecznie". - Ta jego wrażliwość absolutnie nie była na pokaz. Przez 20 lat nie da się udawać wrażliwości - dodał.

 

Mec. Taylor powiedział również, że "ostatnim zmartwieniem Pawła Adamowicza za życia był brak środków Europejskiego Centrum Solidarności". - Minister kultury oświadczył nam w listopadzie, że zamiast 7 mln zł, przeznaczy się dla nas tylko 4 mln zł. Uwzględniając wszystkie dochody ECS, to oznacza mnie więcej 1/4 środków potrzebnych na roczną działalność - dodał.

 

"Owsiak jest bliżej nieba niż ta Młodzież Wszechpolska"

 

W sobotę w opublikowanym na Facebooku filmie Jerzy Owsiak zapowiedział, że "wraca do roboty" i ponownie będzie prezesem Fundacji WOŚP. - Jedno serce zgasło, ale z drugiej strony miliony serc się otworzyły - podkreślił.

 

- Ksiądz wie lepiej, ale Jurek Owsiak jest bliżej nieba niż ta Młodzież Wszechpolska - powiedział mec. Jacek Taylor nawiązując do aktów zgonów, które MW wystawiła prezydentom miast za chęć sprowadzenia uchodźców z Syrii. Prałat odparł: - Owsiak zrobił coś, że wszystkich razem pozbierał. I nie tylko mówił "pozbierajmy kasę", ale puśćmy światełko do nieba. 

 

Goście programu "Wydarzenia i Opinie" wyrazili "ogromną radość" z decyzji Owsiaka o powrocie do zarządzania Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy.  

 

Miał 53 lata

 

W niedzielę wieczorem Pawła Adamowicza zaatakował nożem w centrum miasta 27-letni Stefan W., Do zdarzenia doszło na scenie podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek po południu zmarł.

 

Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat.

 

Dotychczasowe odcinki programu "Wydarzenia i Opinie" można obejrzeć tutaj. 

Czytaj więcej