"Jego chrześcijaństwo nie pozwalało mu milczeć, gdy źle się działo uchodźcom"
- Paweł Adamowicz nie mógł milczeć, gdy źle się działo uchodźcom; wszystko to w imię solidarności i wolności - powiedziała podczas sobotnich uroczystości pogrzebowych zamordowanego prezydenta Gdańska p.o. włodarza tego miasta Aleksandra Dulkiewicz
Wspominając Pawła Adamowicza Dulkiewicz, która była pierwszą zastępczynią zmarłego prezydenta Gdańska, mówiła o jego szczególnej wrażliwości "na tych, dla których Gdańsk stał się nową ojczyzną". Według niej wynikało to chyba z faktu, że jego rodzina "była w Gdańsku przychodźcami".
Przejawiało się to w tym, że "starał się każdego roku sprowadzać do naszego Gdańska co najmniej jedną polską rodzinę z Kazachstanu, Uzbekistanu czy innych dawnych miejsc zesłań Polaków" oraz w stworzeniu w Gdańsku pionierskiego na skalę całego kraju modelu integracji imigrantów" - podkreśliła. - Bo gościnność to przecież gdański przymiot - zaznaczyła Dulkiewicz.
Powiedziała też, że zamordowany prezydent prywatnie wspierał - poprzez program adopcji serca - troje sierot mieszkających w Kongo i w Rwandzie oraz pomagał wielu innym osobom.
- Ta sama głęboka chrześcijańska przesłanka nie pozwalała mu milczeć, gdy źle się działo uchodźcom; to wszystko właśnie w imię solidarności i wolności - dodała p.o. prezydenta Gdańska
"Do zobaczenia"
- Róbmy wszystko, żeby być taką wspólnotą, o jakiej marzył nasz prezydent Paweł Adamowicz: bądźmy otwarci, bądźmy gościnni, bądźmy solidarni, szanujmy tych, którzy myślą inaczej, przekonujmy się siłą argumentów, a nie argumentami siły. Okazujmy sobie dobroć na co dzień, a nie od święta, żyjmy lepiej ze sobą i dla siebie - mówiła Dulkiewicz.
- Panie prezydencie, kochany szefie, drogi Pawle - doglądaj tam z góry naszych spraw, my tutaj na miejscu będziemy troszczyć się o siebie wzajemnie i o twój, nasz Gdańsk. Obiecuję, że wypełnimy Twój testament, bo Gdańsk to przecież najcudowniejsze miasto na świecie. Do zobaczenia - dodała p.o. prezydenta Gdańska, której przemówienie zakończyły brawa od zgromadzonych.
Czytaj więcej