Po pożarze kamienicy w Częstochowie osiem osób w szpitalu. Policja: podpalenie

Polska
Po pożarze kamienicy w Częstochowie osiem osób w szpitalu. Policja: podpalenie
pixabay.com

Mieszkańców kamienicy w Częstochowie obudziły w nocy z czwartku na piątek ogień i kłęby duszącego dymu. By się ratować niektórzy weszli na parapety i wzywali pomocy. Strażacy ewakuowali lokatorów. Z objawami zatrucia do szpitala przewieziono osiem osób. Według policji mogło dojść do podpalenia. Podejrzanego 43-letniego mężczyznę zatrzymano. Był pijany, miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Pożar wybuchł przy ul. Równoległej w mieszkaniu na drugim piętrze około 23:00. Na miejsce przyjechały zastępy straży pożarnej, pogotowie ratunkowe oraz policja.

 

- Spaleniu uległy głównie drzwi wejściowe na drugim piętrze. Powstały kłębowiska duszącego dymu i konieczna była ewakuacja ośmiu osób, w tym czworga dzieci. Z powodu dużego zadymienia ewakuacja z drugiego piętra odbywała się przez okno. Reszta mieszkańców opuściła budynek przez klatkę schodową - powiedziała portalowi polsatnews.pl podkom. Marta Ladowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

 

Ośmioro lokatorów z drugiego piętra zostało przewiezionych do szpitala z objawami zatrucia. Dwie z poszkodowanych osób zostały już zwolnione do domu.

 

Policjanci wstępnie ustalili, że przyczyną pożaru najprawdopodobniej było podpalenie. W piątek nad ranem funkcjonariusze zatrzymali podejrzewanego o zaprószenie ognia. Jest nim 43-letni mężczyzna.

 

- W chwili zatrzymania miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie i wszystko wskazuje na to, że miał związek z podpaleniem - dodaje podkom. Ladowska.

 

Po wytrzeźwieniu mężczyzna zostanie przesłuchany. Według oficer prasowej na razie jest zbyt wcześnie, aby podać kwalifikację czynu. Na miejscu pożaru wciąż pracują biegli.

 

Mieszkańcy parteru i pierwszego piętra mogli już w piątek wrócić do swoich mieszkań.

ked/ Dziennik Zachodni, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie