Już ponad 30 tys. osób pożegnało w Gdańsku Pawła Adamowicza
Do godz. 7 rano w piątek 31 tysięcy osób oddało hołd zamordowanemu prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi, którego trumnę wystawiono w czwartek po południu w Ogrodzie Zimowym Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku.
Informację taką przekazał rzecznik prasowy ECS Arkadiusz Bilecki.
"Znałem go od 20 lat"
Ilość ta jednak wciąż rośnie - w piątek rano kolejka do trumny jest bardzo długa, stoją w niej setki osób. Tym, którzy stoją na zewnątrz, rozdawane są ciepłe napoje.
Zdaniem Piotra, któremu udało się przekroczyć próg budynku po ponad godzinnym oczekiwaniu, kolejka porusza się sprawnie. Mężczyzna przyszedł przed pracą, aby pożegnać prezydenta. - Znałem go od 20 lat, od kiedy objął urząd. To właściwy moment, teraz, żeby się z nim pożegnać i zrobić to osobiście - podkreślił.
Kamil, który również stał w kolejce około godziny zaznaczył, że "ilość poświęconego na to czasu nie ma znaczenia, z prezydentem trzeba się pożegnać". - To był mój prezydent, zawsze przyjemnością było się z nim spotkać - dodał. Również w ocenie Janiny "czas nie gra roli". Jej zdaniem, prezydent Adamowicz był "bardzo szanowany, lubiany, miłym i dobrym człowiekiem". - Drugiego takiego nie będziemy mieli - podkreśliła.
- Odczuwam wielki ból, wielką stratę, bo był to wielki człowiek, który bardzo dużo zrobił dla Gdańska - powiedziała stojąca w kolejce Krystyna. - Dziś wyjeżdżam z Gdańska, nie podarowałbym sobie, gdybym nie pożegnał prezydenta - zaznaczył z kolei Cezary. - Ja go wiele razy spotykałem, czy to na ulicy, czy to wręczał mi medal z okazji osiągnięć sportowych. Ostatni raz ściskałem się z nim we wrześniu - wspominał.
Przed 17 w pożegnaniu uczestniczyła najbliższa rodzina
Wejście do ECS zostało otwarte w czwartek po godz. 17.30. Przed tą godziną w pożegnaniu Pawła Adamowicza uczestniczyła jego najbliższa rodzina, przyjaciele, znajomi i współpracownicy. Cześć zabitemu samorządowcowi oddali też radni miasta Gdańska z wszystkich kadencji, uczestniczący wcześniej w uroczystej sesji Rady Miasta Gdańska w Dworze Artusa.
Trumna z ciałem Adamowicza została ustawiona wśród białych róż. Okryta jest wielką czerwoną flagą z herbem Gdańska. Za trumną stoi drewniany krzyż. W pobliżu trumny na stojaku umieszczono portretowe zdjęcie zmarłego.
W piątek o godz. 17 wyruszy pochód, który odprowadzi z ECS trumnę z ciałem prezydenta Adamowicza ulicami miasta do Bazyliki Mariackiej. W tej świątyni w sobotę prezydent Adamowicz zostanie pochowany. Msza pogrzebowa pod przewodnictwem metropolity gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głódzia rozpocznie się o godz. 12.00. W mieście ustawione zostaną telebimy, aby dzięki nim mieszkańcy mogli uczestniczyć w uroczystościach pogrzebowych.
W niedzielę wieczorem Pawła Adamowicza zaatakował nożem w centrum miasta 27-letni Stefan W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek zmarł.
Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat. W samorządzie gdańskim zasiadał od początku jego powstania, tj. od 1990 r. W latach 1994-1998 był przewodniczącym Rady Miasta Gdańska.
Czytaj więcej
Komentarze