USA: fotelik z małym dzieckiem wypadł z jadącego samochodu. Auto pojechało dalej
"Jeśli by mi się to nie przytrafiło, nigdy bym w to nie uwierzył" - napisał mężczyzna, który jechał za samochodem w miejscowości Mankato w stanie Minnesota. Zdarzenie zarejestrowała kamera zamontowana w jego aucie. Na nagraniu widać, jak fotelik z dzieckiem wypada na drogę, a samochód jedzie dalej.
Nagranie pokazuje, że kilka metrów przed skrzyżowaniem drzwi z lewej strony auta otwierają się i na droge wypada fotelik z ubranym na różowo dzieckiem. Fotelik kołysze się na ulicy, a auto jedzie dalej z otwartymi drzwiami. Po chwili do dziecka podbiega mężczyzna, który machając rękami daje znać innym kierowcom, aby uważali.
Według informacji "Daily May", 2,5-letniej dziewczynce w foteliku nic się nie stało.
Jej matka przyjechała na miejsce po 20 minutach, kiedy zorientowała się, że dziecko zniknęło. Jak wstępnie ustaliła policja, fotelik dziecięcy nie był przypięty pasami do siedzenia, a drzwi samochodu były nieprawidłowo zamknięte.
Sprawą zajmie się prokuratura okręgowa w Blue Earth. Matka ma zostać oskarżona o narażenie dziecka na niebezpieczeństwo.
Czytaj więcej