Uciekał przed policją, bo myślał, że ma zakaz prowadzenia pojazdów. "Bał się więzienia"
Policjanci z legnickiej drogówki po pościgu zatrzymali kierowcę opla, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i rozpoczął ucieczkę. Mężczyzna chciał uniknąć zatrzymania ponieważ myślał, że ma zakaz prowadzenia pojazdów. Po sprawdzeniu w policyjnym systemie okazało się, że mężczyzna się pomylił.
Do zdarzenia doszło we wtorek na ulicy Nowodworskiej w Legnicy.
"Mężczyzna siedzący za kierownicą pojazdu, widząc radiowóz oznakowany i sygnały dawane przez funkcjonariuszy, nagle gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli za nim. Pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierujący nadal nie zamierzał się zatrzymać i poddać kontroli drogowej" - poinformowała dolnośląska policja.
"Nie miał żadnego wydanego zakazu"
W pewnym momencie kierujący zatrzymał pojazd i zaczął uciekać na piechotę. Policjanci ruszyli za nim i po kilkunastu metrach zatrzymali mężczyznę.
"Uciekinierem" okazał się 38-letni mieszkaniec Prusic (Dolnośląskie). Przed policjantami przyznał, że zaczął uciekać, bo bał się trafić do więzienia. Był przekonany, że ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. "Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że posiada on uprawnienia i nie ma żadnego wydanego zakazu" - poinformowali policjanci.
Za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli drogowej, mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat.
Czytaj więcej
Komentarze