Komisarz wyborczy podpisał postanowienie o wygaszeniu mandatu prezydenta Gdańska

Polska
Komisarz wyborczy podpisał postanowienie o wygaszeniu mandatu prezydenta Gdańska
PAP/Adam Warżawa

- Komisarz wyborczy w Gdańsku podpisał w środę postanowienie o wygaśnięciu mandatu zmarłego tragicznie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - poinformowała dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Gdańsku, Mirosława Torłop.

Dodała, że następne postanowienia należą do obowiązków premiera, tj. decyzja o mianowaniu p.o. prezydenta Gdańska w Gdańsku oraz wyznaczenia daty przedterminowych wyborów na urząd prezydenta Gdańska.

 

We wtorek I zastępca prezydenta miasta Aleksandra Dulkiewicz poinformowała, że przyjęła propozycję przekazaną przez szefa KPRM Michała Dworczyka i wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha dotyczącą objęcia funkcji komisarza w Gdańsku. Zaznaczyła, że formalności związane z objęciem przez nią obowiązków będą musiały potrwać.

 

Przedterminowe wybory

 

Zgodnie z art. 492 Kodeksu wyborczego wygaśnięcie mandatu prezydenta miasta następuje m.in. na skutek śmierci. Wygaśnięcie mandatu stwierdza komisarz wyborczy, w terminie 14 dni od wystąpienia przyczyny wygaśnięcia. Postanowienie komisarza wyborczego przesyła się wojewodzie i przewodniczącemu rady gminy.

 

Według art. 28 ustawy o samorządzie gminnym, w przypadku wygaśnięcia mandatu prezydenta przed upływem jego kadencji, do czasu objęcia obowiązków przez nowo wybranego prezydenta miasta, jego obowiązki pełni osoba wyznaczona przez premiera.

 

W przypadku wygaśnięcia mandatu prezydenta miasta przed upływem jego kadencji przeprowadza się przedterminowe wybory w terminie do 90 dni od daty śmierci.

 

W ubiegłorocznych wyborach samorządowych Paweł Adamowicz został po raz szósty prezydentem Gdańska. Wygrał w II turze uzyskując 64,80 proc. głosów i pokonując kandydata Zjednoczonej Prawicy Kacpra Płażyńskiego. Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył we wtorek, że jego partia nie wystawi własnego kandydata w przedterminowych wyborach prezydenta Gdańska.

 

- Wybory prezydenta Gdańska niespełna trzy miesiące temu dały jednoznaczne zwycięstwo śp. Pawłowi Adamowiczowi. W związku z tym Prawo i Sprawiedliwość podjęło decyzję, aby nie wystawiać własnego kandydata w nadchodzących wyborach uzupełniających - podkreślił.

 

B. prezydent Lech Wałęsa zapowiedział w środę w Gdańsku, że zrobi wszystko, aby jego syn Jarosław nie kandydował w przedterminowych wyborach o urząd prezydenta miasta. Europoseł PO Jarosław Wałęsa zajął trzecie miejsce w jesiennych wyborach w 2018 r. w Gdańsku.

 

- Będę robił wszystko, aby nie stawał (w szranki wyborcze). I to z różnych powodów. Ale oczekuję, że ktoś niezaangażowany i w tych dyskusjach, i w tym wszystkim, że kogoś takiego wyszukamy - powiedział dziennikarzom b. prezydent po tym jak wpisał się do księgi kondolencyjnej ku czci zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

 

W samorządzie gdańskim od jego powstania

 

W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w centrum miasta przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek po południu zmarł.

 

Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat. W samorządzie gdańskim zasiadał od początku jego powstania tj. od 1990 r.; w latach 1994-98 był przewodniczącym Rady Miasta Gdańska.

 

Pogrzeb prezydenta odbędzie się w sobotę. Adamowicz zostanie pochowany w Bazylice Mariackiej w Gdańsku.

mta/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie