Zatrzymany 24-latek, który groził prezydentowi Olsztyna, miał w domu narkotyki
Policja zatrzymała 24-letniego mężczyznę, który w komentarzach na forum internetowym pisał groźby pod adresem prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza. W mieszkaniu mężczyzny znaleziono marihuanę. "Nie ma i nie będzie przyzwolenia na słowa nienawiści!" - poinformowała policja.
- Wpis umieszczony był na stronie internetowej jednej z lokalnych gazet, pod publikacją dotyczącą śmierci prezydenta Gdańska - powiedział Polsat News Rafał Prokopczyk z KMP w Olsztynie.
Wpis skierowany do zabitego prezydenta
Policja nie ujawnia dokładnej treści wpisu. Redaktor naczelny gazety Olsztyńskiej Igor Hrywna poinformował polsatnews.pl, że wpis został już usunięty ze strony portalu.
"Nie ma i nie będzie przyzwolenia na słowa nienawiści!" - napisała na Twitterze olsztyńska policja.
Nie ma i nie będzie przyzwolenia na słowa nienawiści! Policjanci z @KWP_Olsztyn-Cyber i @kmpolsztyn zatrzymali 24-latka, który na forum internetowym groził Prezydentowi Olsztyna. pic.twitter.com/ShtpCf04C6
— Policja Olsztyn (@kmpolsztyn) January 14, 2019
- Początek wpisu skierowany był do prezydenta Gdańska, natomiast sama końcówka dotyczyła kierowania realnych gróźb w kierunku prezydenta Olsztyna. Można tak to odbierać, że ostatecznie chodziło o miedzy innymi o pozbawienie życia - dodał Prokopczyk.
Mężczyzna podczas zatrzymania stawiał opór
Według nieoficjalnych informacji 24-latek napisał: "złodziej i oszust i s... powinien gardło podciąć na koniec zamiast pajacować po scenie" i dodał: "następny będzie Grzybowicz". W ocenie policji "Grzybowicz" to przekręcone nazwisko prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza.
Mężczyzna podczas zatrzymania stawiał opór, nie chciał wykonywać poleceń policjantów. Konieczne było użycie środków przymusu bezpośredniego. W trakcie przeszukania okazało się, że 24-latek ma w mieszkaniu prawie pół kilograma marihuany.
Jak powiedział rzecznik policji w Olsztynie "jego stan wskazuje na to, że jest on w pełni poczytalny".
Za posiadanie środków odurzających grozi mu do trzech lat więzienia, a za kierowanie gróźb do dwóch lat.
Policja zatrzymuje hejterów
To kolejny przypadek gróźb pod adresem polityków po wydarzeniach w Gdańsku, gdzie zabity został prezydent tego miasta Paweł Adamowicz.
W poniedziałek policja zatrzymała internautę, który w nawoływał do ataku na prezydentów Poznania i Wrocławia. Tego samego dnia policjanci zatrzymali 72-letniego mieszkańca Warszawy, który miał zadzwonić do Warszawskiego Centrum Pomocy Rodzinie i grozić prezydentowi Andrzejowi Dudzie.
Wczoraj @PolskaPolicja zatrzymała trzy osoby które wzywały do kolejnych morderstw. Jedni to pewno zwykle internetowe trolle, naiwnie liczący na anonimowość. Inni to niezrównoważeni psychicznie.Apeluję do wszystkich „podgrzewających” emocje o rozsądek, rozwagę i odpowiedzialność.
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 15 stycznia 2019
"Następny będzie Grzymowicz"
Komendant miejski policji w Olsztynie Piotr Zabuski poinformował, że "groźby karalne, które były kierowane wobec prezydenta Grzymowicza, były na tyle opisane, że była obawa ich spełnienia".
W związku z zagrożeniem policja przydzieliła Grzymowiczowi ochronę. Policjanci byli przy prezydencie Olsztyna m.in. podczas poniedziałkowego marszu pamięci ku czci Pawła Adamowicza. - Policja będzie przy mnie w najbliższym czasie w sytuacjach, gdy uzna, że to jest konieczne - powiedział Grzymowicz.
- Uznaliśmy, że zostały w tym przypadku przekroczone granice krytyki. Weszliśmy do mieszkania tego mężczyzny, zatrzymaliśmy go i zabezpieczyliśmy jego komputer. Komputer będzie teraz poddany badaniom - powiedział komendant.
Zabuski powiedział, że policja osobiście poinformowała Grzymowicza o groźbach pod jego adresem i poprosiła o złożenie zawiadomienia dotyczącego ścigania internauty.
- Zrobiłem to, bo mówię: dość agresji, dość groźbom. Chcę jak każdy człowiek normalnie pracować, normalnie żyć. Nie można się na takie zachowania, na takie groźby godzić - powiedział Grzymowicz.
Według nieoficjalnych informacji zatrzymany 24-latek był karany za przestępstwa narkotykowe. Według tych samych źródeł w jego domu znaleziono narkotyki.
"Wiele środowisk daje przyzwolenie na hejt"
W rozmowie prezydent Olsztyna przyznał, że pod jego domem wiele razy przykre hasła wykrzykiwali m.in. kibice Stomilu, którzy mają mu za złe zły stan stadionu i zarzucają brak troski o klub. - Były też pod moim adresem przykre wpisy w internecie, ale jestem prezydentem czwartą kadencję, więc wiem, że jestem z tego powodu narażony na krytykę. Ale krytyka ma swoje granice. Nie można się godzić na groźby i to tak niewybredne - powiedział Grzymowicz. Podkreślił, że w jego ocenie "wiele środowisk daje przyzwolenie na hejt".
Od rana policja przesłuchuje zatrzymanego mężczyznę. Po przesłuchaniu akta mają trafić do prokuratury, która zdecyduje, czy wystąpi z wnioskiem o areszt dla 24-latka.
Czytaj więcej