Opolski NFZ traci rocznie 50 mln zł. Namawia rodziców, by zgłaszali dzieci do ubezpieczenia
Opolski oddział NFZ rozpoczyna akcję informacyjną, żeby namówić rodziców do zgłaszania dzieci do ubezpieczenia. Według szacunków funduszu, w systemie brakuje około 25 tysięcy dzieci, w wyniku czego służba zdrowia w regionie traci rocznie 50 mln złotych.
Jak powiedziała Bernadeta Trawka z opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, każde województwo otrzymuje określoną kwotę na opłacenie usług medycznych. Jej wysokość określa się na podstawie specjalnego algorytmu. Jednym z jego składników jest liczba osób zgłoszonych do ubezpieczenia zdrowotnego w regionie. O ile z dorosłymi nie ma większego problemu, o tyle w przypadku dzieci sprawa się komplikuje, gdyż rodzice nie zgłaszają swoich pociech pracodawcom, którzy następnie przekazują dane do systemu.
- Niestety, wielu rodziców, czy to z niewiedzy, czy z zaniedbania, nie zgłasza do ubezpieczenia swoich dzieci, które korzystają z usług publicznej służby zdrowia, ale województwo nie otrzymuje na ten cel pieniędzy z ogólnopolskiego budżetu. Według naszych szacunków na terenie województwa opolskiego w systemie brakuje około 25 tysięcy dzieci, co przekłada się w skali roku na kwotę 50 mln złotych. Są to wymierne straty dla wszystkich mieszkańców regionu, dlatego rozpoczynamy specjalną akcję informacyjną, by namówić rodziców do zgłaszania swoich pociech do ubezpieczenia - wyjaśniła Trawka.
"Tylko rodzice mogą dokonać zgłoszenia"
Pierwsza taka akcja informacyjna organizowana przez NFZ ma dotrzeć zarówno do rodziców, jak i do pracodawców i urzędników.
- Zgłoszenia mogą dokonać tylko rodzice lub prawni opiekunowie dzieci. Nikt za nich tego zrobić nie może. Dlatego chcemy się spotkać m.in. ze starostami i szefami urzędów, w których obywatele załatwiają swoje codzienne sprawy, by przy tej okazji otrzymali informacje o konieczności zgłoszenia dzieci do ubezpieczenia. Chcemy także dotrzeć do pracodawców, by przypominali o tym obowiązku swoim pracownikom. Zależy nam także na studentach, którzy podejmując w czasie wakacji pracę na umowę, znikają z systemu jako członek rodziny ubezpieczonego, bo już samodzielnie płacą składkę, a po powrocie do nauki zapominają, że jeżeli ponownie rodzice ich nie zgłoszą, to nawet na cały rok nie ma ich w systemie - tłumaczy Trawka.
Organizatorzy chcą możliwie szybko dotrzeć ze swoją akcją do jak największej liczby zainteresowanych przed końcem marca, kiedy zapadną decyzje o podziale pieniędzy dla województw na kolejny rok rozrachunkowy.
Czytaj więcej
Komentarze