Jakub R., były wiceszef stołecznego Biura Gospodarki Nieruchomościami opuścił areszt
Były wiceszef stołecznego BGN, oskarżony w związku z tzw. aferą reprywatyzacyjną Jakub R. w piątek wyszedł z aresztu; sąd przyjął poręczenie hipoteczne, zastosował zakaz opuszczania kraju i dozór policji - poinformował obrońca Jakuba R. adwokat Artur Pietryka.
Pietryka powiedział, że w piątek sąd przyjął poręczenie w formie hipoteki na nieruchomości. - Jak już jest przyjęte poręczenie, to przesyła się dokumenty do aresztu i wtedy areszt nie może przetrzymywać (zatrzymanego) - powiedział adwokat R.
Wyjaśnił, że w sądzie jest akt oskarżenia wobec Jakuba R. i teraz należy czekać na wyznaczenie pierwszej rozprawy. Pietryka przekazał, że o przyjęciu poręczenia zdecydował Sąd Okręgowy w Warszawie, przy czym co do stosowania środków decydował także sąd apelacyjny, gdyż na pierwsze postanowienia były złożone zażalenia.
"Prokurator nie zgodził się na areszt kaucyjny"
19 października ub. roku Sąd Okręgowy w Warszawie wstrzymał wykonanie postanowienia o zastosowaniu tzw. aresztu kaucyjnego wobec Jakuba R. i jego matki Aliny D. Nie mogli opuścić aresztu do czasu rozpoznania zażalenia wniesionego przez prokuraturę na postanowienie z dnia 18 października 2018 roku.
18 października, Sąd Okręgowy w Warszawie, do którego trafił akt oskarżenia dotyczący warszawskiej reprywatyzacji, procedował w przedmiocie dalszego stosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wobec Jakuba R. i Aliny D. Sąd przedłużył tego dnia wobec obojga oskarżonych stosowanie środka izolacyjnego na okres dalszych trzech miesięcy, z tym zastrzeżeniem, że ulegnie on zmianie z chwilą wpłaty do dnia 16 listopada 2018 roku - dwóch milionów złotych przez Jakuba R. oraz pięciuset tysięcy złotych przez Alinę D.
Prokuratura Krajowa przekazała wówczas, że "prokurator nie zgodził się z takim rozstrzygnięciem". "Skorzystał z przysługujących mu uprawnień i złożył środek odwoławczy w postaci zażalenia, a wraz z nim wniosek o wstrzymanie wykonania zaskarżonego orzeczenia do czasu jego rozpoznania przez sąd odwoławczy, wskazując na zaistnienie przesłanek uzasadniających kontynuowanie najbardziej restrykcyjnego ze środków zapobiegawczych" - wyjaśniono.
Zarzuty nieuczciwej reprywatyzacji, prania pieniędzy
Jakub R. był w latach 2006-13 wiceszefem Biura Gospodarki Nieruchomościami stołecznego ratusza, które zajmowało się sprawami reprywatyzacji warszawskich nieruchomości. W końcu stycznia 2017 r. został zatrzymany przez CBA w śledztwie dotyczącym reprywatyzacji nieruchomości w Warszawie. Od lutego 2017 r. Jakub R. przebywał w areszcie. Śledztwo prowadzi Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Były stołeczny urzędnik usłyszał w nim zarzuty m.in. przyjęcia ponad 30 mln zł m.in. w związku z nieuczciwą reprywatyzacją działki na Placu Defilad, tuż przy Pałacu Kultury i Nauki. W lipcu R. przedstawiono dodatkowe zarzuty dotyczące prania pieniędzy.
Jednocześnie - początkowo w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Wola, a od maja 2017 r. w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie - toczy się odrębne śledztwo odnoszące się do oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości oraz podrobienia dokumentu. R. usłyszał zarzuty w tym śledztwie w końcu września.
Jakub R. przebywał w areszcie pod zarzutem m.in. przyjęcia ponad 30 mln zł między innymi w związku z nieuczciwą reprywatyzacją działki na Placu Defilad, tuż przy Pałacu Kultury i Nauki. Natomiast jego matce Alinie D. prokuratura zarzuciła, że wspólnie i w porozumieniu z synem brała udział w oszustwie dot. m.in. reprywatyzacji działki na Placu Defilad, tuż przy Pałacu Kultury i Nauki.
Na początku stycznia br. Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała też do sądu akt oskarżenia przeciwko Jakubowi R., który miał oszukać starszego mężczyznę podczas przejmowania mieszkania oraz dwóch miejsc postojowych.
Czytaj więcej
Komentarze