Potężny wybuch w centrum Paryża. Trzy osoby nie żyją, wielu rannych
Dwaj strażacy zginęli w sobotę na skutek spowodowanego zapewne wyciekiem gazu wybuchu i pożaru w sklepie piekarniczym w 9. dzielnicy Paryża - podały francuskie władze. Według nich, obrażenia odniosło 47 innych osób, z których 10 jest w ciężkim stanie.
Minister spraw zagranicznych Hiszpanii oświadczył, że w wypadku tym życie stracił także jeden Hiszpan, co zwiększa liczbę zabitych do trzech.
Wcześniej paryska prefektura policji oraz minister spraw wewnętrznych Christopher Castaner poinformowali o czterech zabitych, w tym dwóch strażakach i dwóch osobach cywilnych, ale potem to sprostowano.
Jak zrelacjonował oficer paryskiej straży pożarnej Eric Moulin, stan trzech rannych jest krytyczny i chodzi w tym przypadku wyłącznie o cywilów.
Według dotychczasowych ustaleń prokuratury strażacy zostali wezwani na miejsce w związku z podejrzeniem wycieku gazu; gdy już się tam znajdowali, nastąpił wybuch, który wywołał pożar.
"Eksplozja wygląda na wypadek"
- Na tym etapie możemy powiedzieć, że eksplozja wygląda na wypadek, zapewne spowodowany wyciekiem gazu - powiedział przedstawiciel paryskiej prokuratury Remy Heitz.
Jak dodał, strażacy zostali wezwani na miejsce w związku z wyciekiem gazu; gdy już się tam znaleźli, nastąpił wybuch, który wywołał pożar.
Według rzecznika straży pożarnej Erica Moulina jeden ze strażaków po eksplozji na kilka minut został uwięziony pod gruzami, a fala uderzeniowa rozeszła się na cztery pobliskie ulice w promieniu ok. 100 metrów. - Przeszukujemy wszystkie miejsca (w okolicy - red.), żeby sprawdzić, czy są inne ofiary - dodał.
Dokładną przyczynę zdarzenia ma ustalić wszczęte w tej sprawie dochodzenie.
#explosion #Paris9 rue de Trévise pic.twitter.com/IuXSor9tdP
— matthieucroissandeau (@croissandeau) 12 stycznia 2019
Do wybuchu doszło w sobotę około godziny 9:00 w północnej części śródmieścia, przy ulicy Trevise w IX dzielnicy, w odległości około kilometra od gmachu paryskiej opery.
Według świadków, eksplozja była bardzo silna - z okolicznych budynków wypadły okna. Zniszczone zostały również samochody zaparkowane przed budynkiem, w którym doszło do wybuchu.
VIDEO: Emergency officials on scene of explosion in Paris pic.twitter.com/OJivnFXgT5
— LIVE Breaking News (@NewsBreaking) 12 stycznia 2019
Kolejne protesty "żółtych kamizelek"
Do incydentu doszło w dniu, w którym władze Paryża i wielu innych miast Francji przygotowują się na kolejną, dziewiątą falę protestów zorganizowanych przez ruch "żółtych kamizelek".
Do pilnowania porządku władze skierowały w kraju ok. 80 tys. funkcjonariuszy, w tym ok. 5 tys. w samym Paryżu. Szef MSW Christoph Castaner zapowiedział, że akty przemocy ze strony demonstrantów będą surowo karane.
Ruch "żółtych kamizelek", domagający się głębokich przemian we francuskiej gospodarce i polityce, osłabł w okresie świąteczno-noworocznym, ale wygląda na to, że mimo ustępstw ze strony prezydenta Emmanuela Macrona ponownie rośnie w siłę - ocenia Associated Press.
Czytaj więcej