Próbował przewieźć koty przez granicę. Wydały go odgłosy miauczenia ze spodni
"Próbowałeś ominąć naszą dokładną »kot-rolę«? To »nie-miau-żliwe«" - napisali singapurscy pogranicznicy na Facebooku. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który chciał wwieźć do kraju cztery małe koty, chowając je w spodniach. 45-latek nie spodziewał się, że zwierzęta zaczną miauczeć podczas kontroli. Koty zostały przekazane służbom weterynaryjnym, a mężczyźnie grozi rok pozbawienia wolności.
Do zatrzymania 45-letniego Singapurczyka doszło drugiego stycznia w punkcie kontroli w regionie Tuas.
Pogranicznicy postanowili dokładnie przeszukać mężczyznę, gdy usłyszeli odgłosy miauczenia dobiegające z wybrzuszeń jego spodni. Okazało się, że Singapurczyk próbował przemycić zwierzęta bez odpowiedniej licencji.
Służby przypominają, że przed wjazdem do Singapuru zwierzęta muszą być dokładnie przebadane przez weterynarza. Za brak licencji grozi kara grzywny w wysokości 10 tys. singapurskich dolarów (ok. 27,6 tys. złotych), rok więzienia lub obie kary jednocześnie.
Czytaj więcej
Komentarze