Głowa sarny, lisa i truchła innych zwierząt w rzece. Szczątki znaleźli wędkarze
Fragmenty ciał co najmniej pięciu leśnych zwierząt były zaplątane w gałezie płynące rzeką Radunia w Somoninie (Pomorskie). Wędkarze zawiadomili straż rybacką. Na miejsce przyjechali strażacy, policjanci oraz powiatowy lekarz weterynarii. Szczątki wyłowiono, zabezpieczono, a pobrane z nich próbki zostały skierowane do badań m.in. pod kątem ASF. Sprawę wyjaśnia policja.
Fragmenty martwych zwierząt w rzece wędkarze odkryli w poniedziałek.
- Otrzymaliśmy informację, że szczątki znajdują się poniżej kładki w Somoninie. Pojechałem na miejsce i nieco dalej, w naturalnych zaporach z gałęzi, znalazłem truchła zwierząt. Widok był wstrząsający - powiedział "Expressowi Kaszubskiemu" Wojciech Gillmeister, Powiatowy Komendant Społecznej Straży Rybackiej.
Na miejsce przyjechali m.in. strażacy z OSP Somonino i JRG Kartuzy. Znaleziono głowę sarny oraz lisa, trzy truchła zwierząt i wyciągnięte wnętrzności.
- To były wnętrzności z wypatroszonych zwierząt i skóra oraz łby, więc na pewno zrobił to człowiek - poinformował st. kpt. Marek Szwaba z kartuskiej straży pożarnej.
Wyłowione szczątki zabezpieczył Powiatowy Lekarz Weterynarii. Pobrane próbki wysłał do Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach, gdzie zostaną przebadane m.in. pod kątem obecności wirusa ASF (afrykańskiego pomoru świń).
Policja wyjaśnia, jak martwe zwierzęta znalazły się w rzece i przede wszystkim, jak zginęły.
Czytaj więcej