"Pan jest dzbanem czy premierem?" Scheuring-Wielgus do Morawieckiego. Reaguje Pawłowicz
"Pan jest dzbanem czy premierem RP? Powiedzieć wstyd to mało" - napisała na Twitterze Joanna Scheuring-Wielgus do premiera Mateusza Morawieckiego. Posłanka partii Teraz! skomentowała w ten sposób decyzję szefa rządu o wycofaniu projektu ustawy o przemocy domowej. Krystyna Pawłowicz (PiS) zapowiedziała zgłoszenie wpisu Scheuring-Wielgus do sejmowej komisji etyki.
"To Pan Morawiecki nie wiedział, że taki gniot (zresztą nie pierwszy) wychodzi z Pana Rządu? Pan jest dzbanem czy premierem RP? Powiedzieć wstyd to mało" - napisała Scheuring-Wielgus w środę na Twitterze, gdy premier Morawiecki zapowiedział wycofanie projektu ustawy o przemocy domowej i zwrócenie go do wnioskodawców w celu "wyeliminowania wszystkich wątpliwych zapisów".
To Pan @MorawieckiM nie wiedział, że taki gniot (zresztą nie pierwszy) wychodzi z Pana Rządu? Pan jest dzbanem czy premierem RP? Powiedzieć wstyd to mało. pic.twitter.com/ef4dPeLrC2
— J. Scheuring-Wielgus (@JoankaSW) 2 stycznia 2019
Na wpis Scheuring-Wielgus zareagowała posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. "To chamstwo lewackie zgłoszę do sejmowej Komisji Etyki".
To chamstwo lewackie zgłoszę do sejmowej Komisji Etyki. https://t.co/ILou8PEcWV
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) 2 stycznia 2019
Projekt ustawy pojawił się na stronie Rządowego Centrum Legislacji 31 grudnia i został rozesłany do konsultacji publicznych. Autor dokumentu, ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej pracował nad nią od lipca 2017 r.
Kontrowersje ekspertów ws. projektu ustawy dotyczyły m.in. wykreślenia pojęcia jednorazowego doświadczenia przemocy i zmiany wszczynania procedury niebieskiej karty.
Nowelizacja miała m.in. usunąć określenie "przemoc w rodzinie" i wprowadzić nowy podmiot "osobę doznającą przemocy domowej". Jako taką rozumie "osobę, której prawa lub dobra osobiste zostały naruszone przez powtarzające się, umyślne działanie lub zaniechanie, w szczególności narażające tę osobę na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbek na zdrowiu, dokonane przez osobą najbliższą (…) albo inną osobę wspólnie z nią zamieszkującą i gospodarującą". W obowiązującej ustawie "przemoc w rodzinie" dotyczy również "jednorazowego doświadczenia przemocy".
"Absolutnie skandaliczne zmiany"
Posłanka PO Joanna Augustynowska podczas konferencji w Sejmie powiedziała, że w projekcie nowelizacji są "absolutnie skandaliczne zmiany, pokazujące kierunek tego rządu, traktowania polskich kobiet, polskich rodzin, pokazujące, że standardy, o które walczyliśmy, wcale się dla nich nie liczą".
Odnosząc się do propozycji wykreślenia słowa "jednorazowo" Augustynowska skierowała pytanie do minister RPiPS Elżbiety Rafalskiej, "czy ma odwagę powiedzieć, czy jednorazowy gwałt na własnym dziecku nie jest przemocą domową?".
Augustynowska mówiła także, że bulwersuje ją proponowany zapis, zgodnie z którym Niebieska Karta "nie będzie już zakładana z urzędu". - Oznacza to, że roztacza się parasol ochronny nad sprawcami przemocy domowej - oceniła posłanka. Jej zdaniem wprowadzenie takiej zmiany oznaczałoby, że "ofiara będzie musiała wyrazić fizycznie zgodę na założenie Niebieskiej Karty, a tym samym zgodzić się, żeby jej oprawca miał o tym pełną świadomość".
Czytaj więcej