Ghosn kolejny raz trafia do aresztu. Są nowe zarzuty dla byłego szefa Nissana i Mitsubishi
Z nowych ustaleń tokijskiej prokuratury wynika, że Carlos Ghosn wykorzystał ponad 16 mln dolarów z funduszy Nissana do spłaty własnych strat inwestycyjnych. Po tym, jak Nissan ogłosił, że zwalnia byłego prezesa Carlosa Ghosna z funkcji członka zarządu, taką samą decyzję podjęło Mitsubishi. Japońska prokuratura zdecydowała o ponownym aresztowaniu Ghosna.
Decyzja o ponownym areszcie to nieoczekiwany zwrot w sprawie jednego z najważniejszych menadżerów branży motoryzacyjnej, pomysłodawcy strategicznego sojuszu między trzema producentami samochodów Renault, Nissanem i Mitsubishi - Carlosa Ghosna.
Sąd w Tokio najpierw odrzucił wniosek o przedłużenie aresztu dla Ghosna. Jednak gdy prokuratura dostarczyła nowych dowodów w sprawie, podjęto decyzję o ponownym zatrzymaniu mężczyzny na kolejne 10 dni.
Miał mu pomagać Khaled Al-Juffali
Z ustaleń prokuratury w Tokio wynika, że w 2008 r. Carlos Ghosn próbował poradzić sobie z prywatnymi stratami finansowymi o wartości 1,85 miliarda jenów (16,6 miliona dolarów) przenosząc je na Nissana. Osoba, która pomogła w zawarciu korzystnej dla Ghosna umowy, w czterech ratach w latach 2009-2012 miała otrzymać za to 14,7 mln dolarów.
Według źródeł Nissana tą osobą był Khaled Al-Juffali, wiceprezes jednego z największych koncernów Arabii Saudyjskiej, EA Juffali i Brothers oraz prezes takich firm jak: ReAya Holding, Saudi Tractors Manufacturing, National Automobile Industry, Saudi Ericsson Communications, Fluor Daniel Arabia i Raychem Saudi Arabia. Al-Juffali jest także większościowym właścicielem firmy o nazwie Al-Dahana, która z współwłaścicielem spółki o nazwie Nissan Gulf, utworzonej wspólnie z Nissan Motor.
Sheikh Khaled Juffali nie komentuje sprawy.
Pod ciężarem oskarżeń
Na Carlosie Ghosnie ciążą zarzuty o oszustwa podatkowe oraz wykorzystywanie majątku firmy na cele prywatne. Oprócz tego w zeznaniach podatkowych mężczyzna miał od 2011 roku zaniżać wynagrodzenia otrzymywane od Nissana na łączną kwotę ok. 44 milionów dolarów. W zgłaszaniu zaniżonych kwoty w raporcie finansowym miał mu pomagać wiceprezes Nissana Motor Co Greg Kelly.
Ghosn i Kelly utrzymują, że są niewinni.
Za zarzucane przestępstwo Ghosnowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności oraz grzywna do 10 mln jenów (ok. 88 tys. dolarów). Nie wyznaczono dotąd daty rozpoczęcia procesu. Zdaniem prokuratorów Ghosn i Kelly nie powinni odpowiadać z wolnej stopy, ponieważ mogliby zbiec.
Mitsubishi zwalnia, Renault murem za Ghosnem
Zarząd Nissana jednogłośnie odwołał Carlosa Ghosna ze stanowiska przewodniczącego. Tydzień później taką samą decyzję podjęło Mitsubishi Motors, którego głównym akcjonariuszem jest Nissan. Stery po Ghosnie w Mitsubishi ma objąć Osamu Masuko - obecny dyrektor generalny firmy.
Francuski koncern Renault, w którym Carlos Ghosn od 13 lat zajmuje stanowiska dyrektora generalnego i przewodniczącego rady dyrektorów nie podjął dotychczas decyzji o odwołaniu go z funkcji zarządzającej. Jego obowiązki pełnią inni menedżerowie.
Czytaj więcej