23-letni Polak skazany w Holandii za molestowanie 4-latka. Spędzi 16 miesięcy w więzieniu
23-latek molestował 4-letniego chłopca w holenderskim Apeldoorn. Podszedł do dziecka bawiącego się na ulicy z rówieśnikami i opuścił chłopcu spodnie, a następnie usiadł obok niego. Mężczyzna uciekł, gdy chłopiec go odepchnął. Sąd skazał go w poniedziałek na 16 miesięcy pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 8 września w Apeldoorn w prowincji Geldria, w środkowej części Holandii. Chłopiec po zdarzeniu opowiedział o wszystkim rodzicom, a ci wezwali policję.
Funkcjonariusze, dzięki szczegółowemu opisowi sprawcy sporządzonemu zarówno przez 4-latka, jak i jego kolegów, szybko odnaleźli podejrzanego mężczyznę. Okazał się nim 23-letni Polak, pracownik jednej z firm kurierskich. Podczas aresztowania znaleziono przy nim narkotyki.
W trakcie śledztwa udało się również zabezpieczyć ślady DNA na ciele 4-latka, które pasowały do zatrzymanego.
Polak był pod wpływem narkotyków
Polak zeznał, że nic nie pamięta z dnia zdarzenia. Przekonywał sąd, że właśnie w tym dniu po raz pierwszy zażył narkotyki. Wyniki badań potwierdziły, że faktycznie znajdował się wówczas pod wpływem środków odurzających.
Prokurator żądał dla oskarżonego 20 miesięcy więzienia, sąd zdecydował jednak, że Polak spędzi w odosobnieniu 16 miesięcy. Sędzia niższy wyrok uzasadniał brakiem większego ryzyka, że skazany może popełnić podobne przestępstwo.
Skazany wyraził w trakcie procesu żal za swoje czyny. - Jestem głęboko zawstydzony tym, co zrobiłem i chcę przeprosić rodzinę chłopca z głębi serca - mówił 23-latek w trakcie procesu. Sędzia dał wiarę, że to szczera skrucha.
Komentarze