"The Washington Post": Polska zmierza ku autorytaryzmowi. Trump powinien wycofać poparcie dla PiS
"Polska demokracja jest zagrożona - trwają: upolitycznienie służb bezpieczeństwa, przekształcanie państwowych mediów w organy propagandowe oraz naciski na niezależnych dziennikarzy i społeczeństwo obywatelskie" - pisze dziennik "The Washington Post", kwitując, że to jawny zwrot ku autorytaryzmowi. Dziennikarze apelują do prezydenta USA Donalda Trumpa o wycofanie poparcia dla polskiego rządu.
Dziennikarze amerykańskiego "The Washington Post" nie pozostawiają złudzeń. W ich opinii polskie władze dokonują odwrotu od wartości demokratycznych, a swoimi decyzjami zbliżają się do ustroju, w którym władza skupiona jest w rękach przywódcy i jego najbliższego środowiska, przy jednoczesnym tłumieniu działalności opozycyjnej i protestów niezadowolonego społeczeństwa.
Według autorów artykułu, sytuacja w Polsce wpisuje się w działania innych państw w Europie Środkowej. "Żądni władzy przywódcy na Węgrzech, w Polsce i Rumunii starają się zdemontować dotychczasowy ład, w celu uzyskania kontroli nad sądownictwem. Chcą uciszyć niezależne media i cynicznie pobudzić nacjonalistyczne namiętności wobec obcych, także w tym wypadku, wobec Unii Europejskiej" - czytamy w dzienniku.
Jednocześnie gazeta wskazuje, że pod wpływem nacisków ze strony UE oraz w perspektywie grożących Polsce sankcji, prezydent Andrzej Duda, który "zaledwie trzy miesiące temu szydził z Unii, nazywając ją »wyimaginowaną wspólnotą«, pośpiesznie zawiesił prawo dotyczące obniżenia wieku przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku, zgodnie z orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości UE".
Apel do Unii Europejskiej i prezydenta Trumpa
"The Washington Post" zwraca uwagę na to, że polska demokracja jest nadal zagrożona, ponieważ trwają naciski na niezależnych dziennikarzy, upolitycznienie służb bezpieczeństwa, a także przekształcanie państwowych mediów w tubę propagandową. W opinii dziennika przywrócenie zawieszonych sędziów SN, jest sygnałem, że Komisja Europejska nadal "ma siłę, by walczyć z dryfowaniem Polski w autorytarnym kierunku". A siłą KE jest nie tylko zależność ekonomiczna Polski, lecz także sprzeciw społeczeństwa i chęć "pozostania częścią demokratycznej Europy". Dziennikarze na tym nie poprzestają. Wzywają także prezydenta Donalda Trupa do wycofania poparcia dla polskiego rządu, a wręcz piszą, by "przemyślał polityczne poparcie dla polskich nacjonalistów".
Sygnał dla elit rządzących i zwrot ku UE
Sygnałem niezadowolenia ze strony społeczeństwa wobec polityki polskiego rządu, w opinii dziennika, miały być tegoroczne wybory samorządowe, ich rekordowa frekwencja i wyniki "odzwierciedlające polaryzację, którą PiS wywołało w narodzie".
"The Washington Post" zaznacza, że brak jednoznacznego poparcia dla partii rządzącej, to powód, dla którego prezydent podpisał nowelizację ustawy o SN zgodnie z październikowym postanowieniem TSUE. Zdaniem dziennikarzy, z tego też powodu, w ostatnim czasie, w licznych wystąpieniach polityków PiS zaczęto podkreślać przywiązanie do Wspólnoty. Ma być to część strategii obliczonej na pozyskanie poparcie przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi i tymi majowymi - do Parlamentu Europejskiego.
Czytaj więcej
Komentarze