Żandarmeria zatrzymała 8 osób podejrzanych o kradzież broni wojskowej
Kradzież dotyczy broni z bazy wojskowej w Tancos, w środkowej części kraju. Jedna z ujętych osób ma również związek z wykradzeniem pistoletów z siedziby komendy głównej policji. Portugalska żandarmeria zatrzymała w poniedziałek rano ośmioro podejrzanych. To nie koniec działań, bo ich celem jest ujęcie grupy kilkunastu osób.
- Celem akcji jest ujęcie grupy kilkunastu osób, które w sposób pośredni lub bezpośredni były odpowiedzialne za kradzież broni z magazynu wojskowego Tancos w 2017 r. Wśród dotychczas zatrzymanych osób nie ma żołnierzy - ujawniła policja. Operacja prowadzona jest w środkowej i południowej części kraju.
Wśród zatrzymanych w poniedziałek jest mężczyzna podejrzany o wykradzenie w 2017 r. z komendy głównej portugalskiej policji 57 pistoletów Glock. Dotychczas udało się odzyskać osiem sztuk broni, z czego połowę na terytorium Hiszpanii. Media spekulują, iż mógł on zaopatrywać w broń grupy terrorystyczne.
Brak monitoringu i brak żołnierzy pilnujących magazynu
Kradzież broni z bazy w Tancos została ujawniona pod koniec czerwca 2017 r. Z magazynu zniknęło m.in. 120 granatów, 44 granatniki, a także ponad 1450 sztuk amunicji. Jedną z przyjętych w śledztwie hipotez było sukcesywne wynoszenie broni przez żołnierzy w celu sprzedaży jej na czarnym rynku.
Żandarmeria ujawniła wówczas, że udało się odzyskać broń, którą znaleziono w kilku miejscach na polu oddalonym 18 km od bazy w Tancos. Potwierdziła, że wśród znalezionych pod Chamuscą materiałów są 44 granatniki oraz wszystkie granaty, które zniknęły z bazy wojskowej w Tancos.
Po kilku dniach przedstawiciele portugalskiej armii ujawnili jednak, że w znalezionych na polu skrytkach było w rzeczywistości więcej broni niż ukradziono z magazynu w Tancos.
Przeprowadzone w związku z kradzieżą śledztwo wykazało bardzo zły stan zabezpieczenia bazy w Tancos: system monitoringu nie działał tam od dwóch lat, wieże obserwacyjne były puste, zaś żołnierze pilnujący magazyn nieuzbrojeni.
Krótko po ujawnieniu kradzieży nastąpiły dymisje oficerów odpowiedzialnych za bazę w Tancos. Ujawnił się również konflikt na szczytach armii, w efekcie którego do dymisji podało się dwóch generałów, kwestionujących sposób odwołania kierownictwa okradzionej bazy. Sprawa ta przyczyniła się też do październikowej dymisji ministra obrony Portugalii Jose Azeredo Lopesa.
Czytaj więcej
Komentarze