Zabijał karpie gilotyną-samoróbką. Dostał zarzut znęcania się nad zwierzętami

Na targowisku w Krotoszynie (woj. wielkopolskie) mężczyzna sprzedający karpie zabijał je na miejscu własnoręcznie wykonaną gilotyną. Zszokowani świadkowie nagrali film i zgłosili sprawę do prokuratury. Po dwóch dniach postawiono mężczyźnie zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
W tym roku na polskich stołach wyląduje 9 milionów karpi, zaledwie dwa miliony wcześniej będą przebywały w humanitarnych warunkach .
Na opublikowanym przez fundację VIVA filmie widać jak sprzedawca wkłada karpie do gilotyny - najprawdopodobniej starej krajalnicy do sera - i zabija je. Ryby nie są wcześniej ogłuszone.
59-letni sprzedawca usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu do 5 lat więzienia.
W Polsce nie ma zakazu zabijania karpi w sklepie, ale są przepisy regulujące, jak można to robić. - Ubój zwierząt kręgowych może nastąpić tylko po ogłuszeniu - mówi adwokat Katarzyna Topczewska, pełnomocnik fundacji VIVA.
Czytaj więcej