Przepracowane słonie w Tajlandii koi muzyka. Gra im brytyjski pianista
W ośrodku dla starszych zwierząt na południu Tajlandii brytyjski pianista kilka razy w tygodniu gra dla niewidomych i przepracowanych słoni. To forma terapii, która ma zrelaksować schorowane i zmęczone zwierzęta.
Lam Duan to 65-letni niewidomy tajski słoń, który delektuje się lunchem, słuchając kolędy "Silent Night" granej na fortepianie. Od ośmiu lat cierpi na pachydermię, czyli zgrubienie skóry, powstałe w wyniku przepracowania przy wożeniu na grzbiecie turystów. Podobnie jak kilkadziesiąt innych słoni Lam przebywa w ośrodku "Świat Słoni" w południowo-zachodniej tajlandzkiej prowincji Kanchanaburi.
Chodzą wokół fortepianu
Kilka razy w tygodniu brytyjski pianista Paul Barton umila czas czworonożnym "pensjonariuszom". Zwierzęta otrzymują odpowiednie jedzenie, są pod stałą obserwacją lekarzy, a muzyka jest dodatkową, specjalną formą terapii połączonej z rozrywką, którą zwierzęta zdają się uwielbiać.
Pianista zauważa, że podczas gry, Lam Duan zawsze podchodzi bliżej, uspokaja się i skupia na muzyce, podobnie jak inne słonie, które ruszają wówczas głowami i chodzą wokół fortepianu.
- Może niektóre z tych ślepych słoni od czasu do czasu odczuwają ulgę, słysząc kojące utwory muzyki klasycznej - mówi Barton, który studiował w londyńskiej Royal Academy of Arts.
Chore z przepracowania
Prawie 80 proc. z około 3 tys. słoni w miejscowościach turystycznych w Tajlandii, Kambodży, Indiach, Laosie, Nepalu i na Sri Lance źle znosi długoletnią nieodpowiednią dietę i przepracowanie - wynika z danych organizacji ochrony zwierząt World Animal Protection.
Właściciel ośrodka Samart Prasithpol powiedział, że "muzyka wydaje się zapewniać słoniom komfort i łatwiej znosić dolegliwości zdrowotne".
Czytaj więcej
Komentarze