Prezydent Macron złożył hołd ofiarom ataku w Strasburgu
Prezydent Francji Emmanuel Macron złożył w piątek hołd ofiarom ataku w Strasburgu, dokąd udał się po zakończeniu szczytu Unii Europejskiej w Brukseli. Podziękował też policji i służbom bezpieczeństwa za zlikwidowanie sprawcy wtorkowej strzelaniny Cherifa Chekatta.
Macron położył białą różę przed zaimprowizowanym miejscem pamięci o ofiarach przed pomnikiem generała Jean-Baptiste Klebera w centrum Strasburga, przed którym mieszkańcy miasta i turyści zapalili tysiące świeczek i złożyli kwiaty. Oddział wojska odśpiewał a capella Marsyliankę.
Bezpośrednio po wylądowaniu w Strasburgu prezydent spotkał się na lotnisku z grupą policjantów i żołnierzy z operacji antyterrorystycznej Sentinelle, którzy interweniowali podczas ataku Chekatta; Macron podziękował im za "odwagę i profesjonalizm".
Był notowany, mógł stanowić "zagrożenie terrorystyczne"
W czwartek wieczorem francuska policja zlokalizowała i zlikwidowała sprawcę strzelaniny w Strasburgu, w wyniku której zginęły cztery osoby. W obławie uczestniczyło 700 funkcjonariuszy.
29-letni Chekatt otworzył ogień w pobliżu jarmarku bożonarodzeniowego w centrum Strasburga we wtorek. Podczas ataku życie straciły trzy osoby, a kilkanaście zostało rannych, w tym polski obywatel; kolejna osoba zmarła w piątek z powodu odniesionych ran, dwoje rannych jest w stanie krytycznym.
Chekatt był notowany w tzw. kartotece "S", co oznacza, że mógł stanowić "zagrożenie terrorystyczne"; śledczy od początku skłaniali się ku wersji, że atak miał podłoże terrorystyczne.
Czytaj więcej