"Politycy nas zawiedli". Protest polskich uczniów i 15-letniej Szwedki podczas szczytu klimatycznego
- Nie szukajmy nadziei, szukajmy działania. Wtedy nadzieja przyjdzie. Proszę ludzi z całego świata, by zrozumieli, że politycy nas zawiedli. Nie możemy dłużej grać według ich reguł - mówiła podczas COP24 w Katowicach Szwedka Greta Thunberg. 15-latka od września co piątek protestuje przed szwedzkim parlamentem przeciw zmianom klimatu. Teraz do akcji w Katowicach zainspirowała polskich uczniów.
Greta była jednym z najbardziej wyjątkowych uczestników szczytu klimatycznego COP24, który od 3 grudnia trwa w Katowicach. 15-latka od września prowadzi przed szwedzkim parlamentem strajk przeciw bagatelizowaniu przez polityków zmian klimatu. Początkowo protestowała codziennie. Od pewnego czasu strajk prowadzi w każdy piątek, w pozostałe dni chodzi do szkoły.
Namawia kolegów i rówieśników na świecie, by do niej dołączali i domagali się od polityków w swoich krajach zdecydowanych działań na rzecz ochrony klimatu.
15-latka została zaproszona na szczyt do Katowic, gdzie spotkała się z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem, wzięła udział w Marszu dla Klimatu i apelowała m.in. do młodych Polaków, by dostrzegli, że muszą wziąć sprawy w swoje ręce.
- Jeśli kilkoro dzieci może trafić na okładki gazet całego świata, tylko dlatego, że nie poszły do szkoły. To wyobraźcie sobie co moglibyśmy razem osiągnąć - mówiła podczas wystąpienia w Katowicach.
- Nasza planeta jest poświęcana, żeby bogaci ludzie w krajach takich, jak mój, mogli żyć w luksusie - dodała.
W piątek na jej apel odpowiedzieli m.in. uczniowie ze szkół w Katowicach i Gliwicach, którzy zamiast na lekcje przyszli do centrum kongresowego, gdzie odbywa się szczyt. Z transparentem "Strajk klimatyczny" i hasłem po angielsku "Zostało 12 lat" ustawili się na schodach przed salą, gdzie obradują politycy i eksperci z całego świata.
Czytaj więcej
Komentarze