Sprawca wypadku w Rudzie Śląskiej, w którym zginęła 77-latka, miał zakaz prowadzenia pojazdów
Sprawca wypadku z Rudy Śląskiej miał zakaz prowadzenia pojazdów. Najpierw prawo jazdy odebrano mu w grudniu 2017 r. za wykroczenia drogowe. W lutym i marcu policja złapała go, gdy prowadził mimo zakazu. Dlatego został przedłużony o kolejny rok - dowiedział się reporter Polsat News Krzysztof Bąk. W środę w Rudzie Śląskiej kierowca uderzył w ludzi wychodzących z autobusu. Zmarła 77-letnia kobieta.
Kobiety wysiadły z autobusu linii 146 na przystanku przy ul. Orzegowskiej. - W chwili, gdy wjechał w nie Volkswagen Caddy, znajdowały się na oznakowanym i oświetlonym przejściu dla pieszych - poinformował w środę wieczorem mł. asp. Roman Aleksandrowicz, pełniący obowiązki oficera prasowego policji w Rudzie Śląskiej.
- Samochodem kierował 60-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej. Był trzeźwy - relacjonował mł. asp. Aleksandrowicz. Krótko po wypadku kierowca powiedział policjantom, że nie widział kobiet na przejściu. Dopiero gdy w nie wjechał, miał poczuć lekkie uderzenie.
W czwartek prokuratura podała, że mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Jeszcze przed formalnym wszczęciem śledztwa okazało się, że 60-latek jechał samochodem mimo orzeczonego w październiku zakazu, który miał obowiązywać przez rok. Prokuratura ustala dokładne okoliczności odebrania kierowcy prawa jazdy.
77-letnia kobieta była reanimowana na miejscu wypadku, mimo to zmarła. Kierowca został zatrzymany. Policja i prokuratura prowadzą postępowanie w tej sprawie. Prawdopodobnie jeszcze w czwartek zostanie formalnie wszczęte śledztwo w sprawie tego wypadku.
Prokuratura zarządziła sekcję zwłok zmarłej pieszej.
- Musimy ponad wszelką wątpliwość ustalić, czy śmierć tej kobiety nastąpiła wskutek obrażeń, których doznała podczas wypadku, czy też z innych przyczyn, oraz to, jakie odniosła obrażenia - powiedział prok. Paweł Tomaka, zastępca prokuratora rejonowego w Rudzie Śląskiej.
Stan zdrowia dwóch z potrąconych kobiet jest bardzo poważny powiedział Tomaka.
Czytaj więcej
Komentarze