"Pan cały jest jak z Barei, wypisz wymaluj Stanisław Anioł". Opozycja do premiera
- Jak będziemy wspominać te trzy lata rządów PiS? Afery plus, drożyzna plus, kłamstwo plus, Rydzyk plus, smog plus, ASF plus, szkoła minus - mówiła szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził z kolei, że premier Mateusz Morawiecki "obok prawdy nawet nie stał". W Sejmie trwa dyskusja nad wnioskiem o wotum zaufania dla rządu premiera Morawieckiego.
Premier złożył w środę w Sejmie wniosek o wyrażenie rządowi wotum zaufania, następnie uzasadniał w niemal godzinnym przemówieniu dlaczego rząd takie wotum powinien otrzymać.
Marta Golbik (PO) zadała premierowi pytania: "Dlaczego rząd PiS objął parasolem ochronnym podejrzanych ws. KNF? Dlaczego nie została powołana komisja śledcza? Jakie są związki pana premiera z panem Chrzanowskim i Kowalczykiem?". Poseł Andrzej Maciejewski (Kukiz15) pytał z kolei, "kiedy rząd zajmie się frankowiczami?".
- Wspomniał pan film "Alternatywy 4". I bardzo słusznie, bo pan cały jest jak z Barei. Wypisz wymaluj Stanisław Anioł. Pan, tak jak on, obok prawdy nawet nie stał - powiedział szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jak stwierdził, "fundamentem rządu Morawieckiego jest kłamstwo". - To najgorszy z możliwych fundamentów, bo na nim nic trwałego nie powstanie - dodał.
Według szefa ludowców premier "nie jest dzisiaj w stanie pojechać do rolników, tylko zabawia się w hocki klocki polityczne, żeby tylko przykryć problemy". - Nie rozmawiał pan z pielęgniarkami protestującymi; pana empatię do niepełnosprawnych widzieliśmy w Sejmie, a dzisiaj rolnicy wzywali pana do debaty. Wysłał pan ministra (Jana Krzysztofa Ardanowskiego - red.), który ich tylko i wyłącznie obrażał - dodał Kosiniak-Kamysz w trakcie pytań nad wnioskiem o wotum zaufania.
"Afery Plus, Rydzyk plus, smog plus"
Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer powiedziała natomiast, że od trzech lat rządzący "zajmują się sami sobą". Wnioskiem o wotum zaufania nazwała "kinderbalem na trzecie urodziny".
- Jak będziemy wspominać te trzy lata rządów PiS? Afery plus, drożyzna plus, o 65 proc. wzrosły koszty utrzymania, kłamstwo plus, dwa wyroki premiera, Rydzyk plus, smog plus, ASF plus, szkoła minus , inwestycje minus - mówiła Lubnauer.
Pytania zadawał też Ryszard Petru z koła TERAZ! - Panie premierze, propaganda nie przesłoni faktów. Nie powiedział pan, że w ciągu trzech lat waszych rządów dług publiczny wzrósł o 100 mld zł. Zamiast 100 tys. mieszkań w ramach Mieszkanie plus, wybudowaliście tylko 480. W tym roku urodziło się o 10 tys. dzieci mniej niż w zeszłym - mówił
Petru pytał premiera, "dlaczego umywa ręce od afery KNF". - Za tę instytucję pan osobiście był odpowiedzialny. Dlaczego nie wymusił pan dymisji na prezesie NBP Adamie Glapińskim, tak jak na Marku Chrzanowskim? Dlaczego nie zdymisjonował ministra (sprawiedliwości, Zbigniewem ) Ziobro, który chciał aresztować urzędników, którzy wykryli aferę SKOK? Dlaczego nie ma reakcji z państwa strony? - dopytywał Petru. - Wasze rządy to afera plus, "Misiewicze" plus i węgiel plus - podsumował.
Paulina Hennig-Kloska (Nowoczesna) stwierdziła z kolei, że rząd Morawieckiego jest "rządem afer schowanych pod dywan". Pytała premiera m.in., kiedy dojdzie do przesłuchania senatora PiS Grzegorza Biereckiego i innych członków zarządu Kasy Krajowej SKOK ws. "afery SKOK-u Wołomin". Dopytywała też, "kiedy dowiemy się, jaka była rola szefa NBP w aferze KNF" oraz kiedy zarzuty usłyszą osoby propagujące zakazane ideologie na Marszu Niepodległości, a także kiedy zostanie przedstawiona informacja, "na co zostały wydane pieniądze zebrane przez PCK we Wrocławiu".
"To są twarde pytania - na odpowiedzi czekają obywatele" - podkreśliła Henning-Kloska.
"To wina wielu lat zaniedbań"
- Panie premierze, chcę zapytać z przykrością, bo sama sobie zadaję to pytanie, jakim jest pan tak naprawdę człowiekiem? Dlaczego w wielu sprawach posługuje się pan obłudnym kłamstwem? Dlaczego oszukuje pan rodaków w sprawach rolnictwa, przecież nie wypłaciliście odszkodowań za susze i ASF - pytała z kolei posłanka PSL Genowefa Tokarska.
Andrzej Maciejewski (Kukiz'15) zaznaczył, że ma pytanie do premiera "w imieniu »frankowiczów«". Jak mówił, 600 tys. polskich rodzin zostało "wpuszczonych w maliny", co obecny rząd i rządy poprzednie "przyjęły milczeniem". "Kiedy rząd PiS zajmie się tą sprawą?" - pytał.
- Mówił też pan, że nie będzie podwyżek energii; dlaczego nie powiedział pan, że będzie podwyżka dla przemysłu, za którą zapłacą też samorządy? - zwrócił się do Morawieckiego Maciejewski.
Joanna Scheuring-Wielgus (Teraz!) mówiła, że Morawiecki nie jest skuteczny, bo nadal 270 tys. osób w Polsce ma głodową rentę i żyje za 878,12 zł. Według niej premier nie jest wiarygodny, bo wbrew deklaracjom pomocy kobietom, nie wdrożył Konwencji Antyprzemocowej. - I nie jest pan europejski, ponieważ 11 listopada stanął pan ramię w ramię z radykalnymi prawicowcami, faszystami, którzy nie przestrzegają wartości europejskich - powiedziała Scheuring-Wielgus.
Grzegorz Puda (PiS) pytał premiera, czy jego rząd planuje kolejne działania, które pomogą zwalczać smog w naszym kraju. Jednocześnie zwrócił uwagę, że występujący w Polsce problem smogu, nie jest problemem nowym, bo - jak stwierdził - "to wina wielu lat zaniedbań poprzednich rządów".
"Ceny paliwa w Polsce ekstremalnie wysokie"
Łukasz Rzepecki (Kukiz'15) stwierdził, że PiS porzuciło swój program wyborczy z 2015 roku i wbrew deklaracjom mamy obecnie podwyżki m.in. cen paliw, prądu, wody oraz cen za odprowadzenie ścieków.
Krzysztof Paszyk (PSL) pytał Morawieckiego, jak chce zrekompensować Polakom wzrost cen energii elektrycznej, jak chce pomóc protestującym rolnikom oraz polskiej branży transportowej.
Krzysztof Truskolaski (PO-KO) pytał Morawieckiego, dlaczego stale podnosi podatki; mówił, że kiedy spadają ceny ropy na świecie, w Polsce ceny paliwa stoją "na ekstremalnie wysokim poziomie". Podkreślił, że od stycznia 2019 r. zostanie wprowadzona opłata paliwowa i o 10 gr. paliwa będę droższe. Pytał, jaka będzie cena paliw w Polsce od 1 stycznia przyszłego roku.
Jerzy Kozłowski (Kukiz'15) chciał wiedzieć, ile szpitali na koniec 2018 r., zanotuje wynik finansowy ze stratą.
Marcin Horała (PiS) powiedział, że rząd jest fałszywie oskarżany przez opozycję o wrogość wobec demokracji, wolności i społeczeństwa obywatelskiego. - Tymczasem jest dokładnie odwrotnie, to rząd PiS zwiększył uprawnienia obywatelskie w sposób niezwykle konkretny - to budżety obywatelskie w miastach na prawach powiatu i gwarancja ich wysokości, to obywatelska inicjatywa uchwałodawcza, łatwo dostępna i zakaz odrzucania jej bez dyskusji, (...) to prawo obywateli do nagrań obrad rad miast, do rejestru głosowań radnych, żeby każdy obywatel mógł sprawdzić, jak głosuje jego radny - wyliczał Horała.
"Czy pan się urodził z kłamstwem na ustach?"
- W tej liście podziękowań pan premier nie wymienił z imienia nazwiska Zbigniewa Ziobry. Myślę, że to dobry znak i mam nadzieję, że te podziękowania padną. Podziękowania, czyli odwołanie i dymisja - mówił poseł PO Antoni Halicki. Zaznaczył, że to co szef resortu sprawiedliwości zrobił z prokuraturą "to skandal".
Kamila Gasiuk-Pihowicz (PO-KO) powiedziała, że rzeczywistość wygląda inaczej niż opowiada o tym premier Morawiecki. - Rozumiem, że to z radości rolnicy wyszli dziś na ulicę. (...) Pisowska Polska to kraj, który zmierza do wyjścia z Unii Europejskiej - mówiła.
- Dlaczego Pan chroni przestępców, bandziorów związanych z KNF-em, czy ze SKOK-ami? Dlaczego pan boi się tych ludzi? - pytała z kolei Jolanta Hibner (PO-KO). Posłanka wcześniej zapytała, czy premier Morawiecki "urodził się z kłamstwem na ustach?"
Czytaj więcej
Komentarze