Delegaci CDU pożegnali Merkel kilkuminutową owacją

W wystąpieniu kanclerz Niemiec nawiązywała do swej kampanii w CDU sprzed 18 lat, gdy została szefową tej chadeckiej partii. "Teraz do rzeczy" - powiedziała cytując hasło pierwszego zjazdu CDU, któremu przewodniczyła.

 

Szefowa rządu stwierdziła, że w sytuacji gdy jej partia jest "zjednoczona i zdecydowana walczyć" to "ma siłę, by przełamać trend i wygrywać wybory". W kontekście tym wspomniała o Kraju Saary, gdzie w ubiegłorocznych wyborach regionalnych CDU uzyskała ponad 40 proc. głosów. Jej słowa interpretowane są jako poparcie dla premier tego landu Annegret Kramp-Karrenbauer, która jest faworytką Merkel do przejęcia po niej w piątkowych wyborach steru w chadecji. Wcześniej podczas otwarcia zjazdu kanclerz podkreślała, że jest on "szczególny" i "wyznaczy kierunek".

 

"To był zaszczyt"

 

- Nasze CDU jest dzisiaj zupełnie inne niż w roku 2000 i to dobrze - zauważyła Merkel. Na słowa te delegaci zareagowali oklaskami. Kanclerz podkreśliła, że życzy swojej partii "radości w sercu".

 

Merkel oceniła, że "przyszłość będzie wymagać byśmy mieli siłę chronić i wierzyć w nasze wartości". Zdefiniowała czym jest według niej chrześcijańska demokracja. "My chadecy wyróżniamy się, ale nie wykluczamy. My chadecy kłócimy się, ale nigdy nie prowadzimy nagonki i nie poniżamy innych ludzi. My chadecy nie tworzymy żadnych różnic w kwestii godności człowieka, nie rozgrywamy siebie nawzajem - wyliczała.

 

Kanclerz przypomniała również, że była w Waszyngtonie na państwowych uroczystościach pogrzebowych byłego prezydenta USA George'a H.W. Busha. Budząc aplauz delegatów oceniła, że jej kraj miał wielkie szczęście, że właśnie on był gospodarzem w Białym Domu w historycznym momencie zjednoczenia Niemiec.

 

Szefowa rządu zapewniała, że "nie urodziła się jako kanclerz i jako przewodnicząca partii". "To była dla mnie wielka przyjemność, to był zaszczyt" - zakończyła swoje przemówienie. Po jej wystąpieniu delegaci przez kilka minut żegnali ją owacją na stojąco. Niektórzy z nich trzymali nad głowami plakaty z napisem "Dziękujemy szefowo". Wyraźnie wzruszona Merkel pozdrawiała i uśmiechała się do zebranych.

 

Po Merkel przemawiał chadecki szef rządu landowego w Hesji Volker Bouffier. Zauważył, że w ciągu 18 lat rządów Merkel było trzech papieży, HSV (piłkarska drużyna z Hamburga) miała 24 trenerów, a SPD 10 przewodniczących.

 

Na historycznym w ocenie niemieckich mediów partyjnym zjeździe CDU delegaci tego chadeckiego ugrupowania wybiorą nowego przewodniczącego. O zwycięstwo walczyć będzie uznawana za kontynuatorkę linii kanclerz - Kramp-Karrenbauer i konserwatywny - Friedrich Merz.

 

Merkel w październiku, dzień po wyborach regionalnych w Hesji, ogłosiła, że nie będzie ubiegać się o reelekcję na stanowisko przewodniczącej CDU oraz że jej obecna kadencja na czele rządu jest już ostatnią. Zapowiedziała również, że po upływie obecnej kadencji parlamentu w 2021 roku nie zamierza walczyć o żadne stanowisko polityczne, a w razie przedterminowych wyborów nie stanie do walki o urząd kanclerski.

Czytaj więcej