Oszustwo na... rynnę. Starsza pani oddała 10 tys. złotych przestępcom

Do mieszkanki Bochni (woj. małopolskie) zgłosiło się dwóch mężczyzn, którzy zaoferowali jej wymianę rynien. Chcieli za to 150 złotych za metr bieżący. "Fachowcy" przekonywali kobietę, że rynny w jej domu przeciekają i wymagają natychmiastowej wymiany. Seniorka ostatecznie zgodziła się. Za godzinę pracy oszuści zażądali od niej 10 tys. złotych.
Do zdarzenia doszło w środę. Mężczyźni po "pracy" poinformowali kobietę, że łącznie wymienili 38 metrów rynien i zażądali od niej 8 tys. złotych, a także 2 tys. złotych za koszty robocizny.
- Kobieta po zapłaceniu za tę "usługę" przemyślała to i zgłosiła sprawę policji - powiedział Polsat News rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń. Rzecznik dodał, że mężczyźni wymienili tylko niewielki fragment odpływów, a koszt operacji był znacznie zawyżony. Co więcej, okazało się, że rynny nie wymagały wymiany.
Mężczyznom za oszustwo i wyłudzenie pieniędzy grozi do 8 lat więzienia. Szuka ich policja.
Funkcjonariusze proszą o zachowanie szczególnej ostrożności przed oszustwami "na wnuczka", "na policjanta", "na członka rodziny", a teraz także "na wymianę rynien". "Tyczy się to przede wszystkim osób starszych, które najczęściej padają ofiarami tego typu przestępstw" - czytamy w komunikacie Policji z Bochni.
Czytaj więcej