Obywatele RP okleili budynek NBP artykułami o aferze KNF. "Glapiński, prawdy nie zakneblujesz"
- Szef NBP Adam Glapiński swoim postępowaniem dowiódł, że nie ma moralnej legitymacji, aby nadal pozostawać prezesem najwyższej krajowej instytucji finansowej. Zarzucamy mu próbę kneblowania wolnym mediów i wprowadzania sądowej cenzury - mówili przedstawiciele Obywateli RP, którzy w piątek rano okleili siedzibę NBP artykułami o aferze KNF.
Do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło sześć wniosków NBP, w których bank centralny domaga się m.in. tymczasowego usunięcia dziewięciu artykułów prasowych o jego związkach z tzw. aferą KNF i "insynuujących", że prezes banku centralnego miał uczestniczyć w aferze.
- W żaden sposób nie chcemy ograniczać wolności słowa, mój osobisty życiorys i praca w podziemnych wydawnictwach o tym świadczy, ale pozostawiam sądom do oceny, czy pisanie kłamstw, insynuacji, oszczerstw też się mieści w wolności słowa - tłumaczył wówczas Glapiński.
"Nie ma moralnej legitymacji"
W piątek przed 8 rano Obywatele RP zorganizowali manifestację przed siedzibą NBP. Uczestniczyło w niej kilka osób, które do szyb i na tablicę z nazwą banku przykleiły artykuły z "Gazety Wyborczej" i "Newsweeka", które opisywały aferę KNF i których tymczasowego usunięcia domaga się NBP. Manifestanci trzymali też transparenty z napisami "Glapiński, prawdy nie zakneblujesz" i "Konstytucja (z)obowiązuje art. 54".
- Domagamy się, aby Adam Glapiński, prezes NBP, zachował się zgodnie ze standardami demokratycznymi i ustąpił z zajmowanego stanowiska. Uważamy, że swoim postępowaniem dowiódł, iż nie ma moralnej legitymacji, aby nadal pozostawać prezesem najwyższej krajowej instytucji finansowej, od której zależy bezpieczeństwo ekonomiczne państwa i jego obywateli - oświadczyła przedstawicielka Obywateli RP Agnieszka Dzikowska.
"Ponosi pełną odpowiedzialność za postępowanie Chrzanowskiego"
Manifestanci zarzucili Glapińskiemu "próbę kneblowania wolnych mediów i wprowadzania sądowej cenzury". - Jak inaczej nazwać żądanie wycięcia artykułów z papierowych i internetowych wydań "Gazety Wyborczej" i "Newsweeka"? - pytała Dzikowska.
- Glapiński nie zarzucił dziennikarzom podawania nieprawdy. On chce zamknąć im usta ze strachu przed prawdą - podkreśliła przedstawicielka Obywateli RP.
Jak dodała, "zgodnie z art. 54 Konstytucji RP, cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu jest zakazana". - Apelujemy do dziennikarzy o solidarność. Nie dajcie się zastraszyć. Jesteście czwartą władzą i waszym obowiązkiem jest informowanie obywateli o działalności władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne - zaznaczyła.
Zdaniem Obywateli RP, "Glapiński ponosi pełną odpowiedzialność za postępowanie Marka Chrzanowskiego, byłego szefa KNF". - To jego były student i protegowany. To Glapiński rekomendował go do KNF. W państwie prawa jedynym honorowym wyjściem jest podanie się do dymisji - podkreślili.
Były szef KNF aresztowany
W zeszłym tygodniu Sąd Rejonowy Katowice-Wschód zdecydował o aresztowaniu na dwa miesiące b. szefa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Chrzanowskiego (jak przekazał jeden z jego obrońców Radosław Baszuk, b. szef KNF wyraził zgodę na podawanie nazwiska).
Wcześniej katowicka prokuratura, która wnioskowała o areszt, postawiła Chrzanowskiemu zarzut przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - przewodniczącego KNF - w celu osiągnięcia korzyści osobistej i majątkowej przez inną osobę.
Komentarze