Wałęsa przywitał się z Clintonem i Obamą. "Nie starałem się wystawiać, ludzie do mnie dobiegali"
- Nie starałem się wystawiać na powitania, ale ludzie mnie pamiętają, do mnie dobiegali, z czego się bardzo cieszę - powiedział w Waszyngtonie reporterce Polsat News Lech Wałęsa. Wcześniej były prezydent opublikował na swoim Twitterze zdjęcia z powitań z m.in. Billem Clintonem i Barackiem Obamą.
Lech Wałęsa brał udział w uroczystościach pogrzebowych George'a H.W. Busha. Były prezydent pojawił się w Narodowej Katedrze Kościoła Episkopalnego w Waszyngtonie w koszulce z napisem "Konstytucja".
Wałęsa przyznał w rozmowie z reporterką Polsat News Magdą Sakowską, że jest przyzwyczajony do katolickich, chrześcijańskich uroczystości. - To duża różnica. Z drugiej strony, podoba mi się, bo na wesoło to robią - dodał.
Były prezydent podkreślił, że "odchodzi pokolenie świadków i uczestników wielkich zdarzeń".
"Jeszcze pamiętają"
W trakcie uroczystości pogrzebowych, Wałęsa spotkał się m.in. z Hillary Clinton, Billem Clintonem i Barackiem Obamą.
Spotkanie w Kosciele z pania senator @HillaryClinton ,p.Prezydentem @BillClinton oraz p.Prezydentem @BarackObama .
— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 5 grudnia 2018
A meeting in the church with a mrs senator @HillaryClinton, mr President @BillClinton and mr President @BarackObama . pic.twitter.com/djX7MR9gBG
- Nie starałem się wystawiać na powitania, ale ludzie mnie pamiętają, do mnie dobiegali, z czego się bardzo cieszę, że jeszcze pamiętają te wielkie zdarzenia, w których uczestniczyłem - powiedział Lech Wałęsa.
Były prezydent powiedział także, że zrobił listę ludzi, "którzy w tamtym czasie nam pomagali". Jak dodał, pierwsze miejsce ma na niej Ojciec Święty Jan Paweł II, a drugie - George H.W. Bush.
Czytaj więcej