Na rodzinnej imprezie ugodził siostrzeńca nożem. 20-latek zmarł

W jednej z kamienic przy al. 3 Maja w Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie), na rodzinnym spotkaniu zakrapianym alkoholem, doszło do tragedii. 33-latek zadał swojemu siostrzeńcowi śmiertelny cios nożem. - Mężczyzna przerażony tym, co zrobił, uciekł na strych budynku, tam znaleźli go policjanci – powiedziała polsatnews.pl Dagmara Mościńska, rzecznik prasowa komendy w Piotrkowie Trybunalskim.
Tragedia rozegrała się ok. godziny 22. W mieszkaniu trwało spotkanie, w którym uczestniczyły cztery osoby - trzech mężczyzn i kobieta. Jak poinformowała rzecznik prasowa, wszyscy byli spokrewnieni, a kobieta była matką zabitego 20-latka.
Uczestnicy spotkania w pewnym momencie zaczęli się kłócić, na miejsce przyjechali policjanci. – Pierwsza interwencja miała miejsce dwie godziny przed tragedią. Między dwoma mężczyznami doszło do przepychanek. W momencie, kiedy policjanci pojawili się na miejscu, nie było w domu 20-latka, wrócił po tym jak funkcjonariusze opuścili mieszkanie. Dwie godziny później, kolejna sprzeczka zakończyła się zabójstwem – powiedziała policjantka.
W sprawie zostali przesłuchani wszyscy uczestnicy imprezy oraz babcia zamordowanego, która w tym czasie przebywała w mieszkaniu. Kobieta była trzeźwa.
33-letni mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Czytaj więcej