Dwugłos w Nowoczesnej. Klub przeciw, a prezydium za połączeniem z PO

Polska

Klub Nowoczesnej opowiedział się przeciwko powołaniu wspólnego klubu Koalicji Obywatelskiej. W ten sposób klub uchylił podjętą kilkadziesiąt minut wcześniej uchwałę prezydium dotyczącą połączenia klubów parlamentarnych PO i .N., pod którą podpisała się m.in. szefowa klubu Kamila Gasiuk-Pihowicz. Również prezydium klubu PO opowiedziało się w środę rano za połączeniem klubów. 

- Polacy oczekują od nas sygnału, że współpraca w ramach wyborów samorządowych nie była jednorazowym wydarzeniem, dlatego opowiadamy się za powołaniem wspólnego koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska - głosi przyjęta w środę uchwała prezydium klubu Nowoczesnej, którą później uchylił klub. 

 

Pod uchwałą podpisały się trzy osoby - oprórcz Gasiuk-Pihowicz - członkowie prezydium klubu Marek Sowa i Paweł Kobyliński.

 

Prezydium liczy siedem osób. Jak wynika z informacji uzyskanych przez PAP, w środowym posiedzeniu prezydium klubu uczestniczyły cztery osoby.

 

"Posłanki i posłowie klubu poselskiego Nowoczesna uznają, że wybory samorządowe zakończyły się sukcesem KKW Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska. Wokół PO i Nowoczesnej udało się zbudować największy blok sił proeuropejskich i demokratycznych, który zatrzymał PiS w przejmowaniu polskiego samorządu - oceniono w uchwale.

 

"Dzisiaj możemy mieć satysfakcję, że dzięki wielkiemu wysiłkowi członków i sympatyków Nowoczesnej możemy być częścią Koalicji Obywatelskiej. Dlatego posłanki i posłowie klubu poselskiego Nowoczesna opowiadają się za kontynuowaniem współpracy w ramach KO także w wyborach do Parlamentu Europejskiego, w wyborach do Sejmu i Senatu" - wskazano.

 

Jak się później okazało, za wspólnym klubem parlamentarnym nie opowiedziało się na tyle dużo posłów, by uchwała prezydium zyskała akceptację członków klubu (liczy 22 członków). 

 

- Mieliśmy za sobą rozmowę nt. wzmacniania KO poprzez powstanie wspólnego klubu. Taka uchwała popierająca powstanie klubu Koalicji Obywatelskiej tutaj w parlamencie została podjęta na prezydium. Natomiast po dyskusji, jaka została przeprowadzona i na poprzednim klubie, i na zarządzie, i teraz także na posiedzeniu klubu poselskiego Nowoczesnej, taka uchwała została odrzucona - poinformowała Gasiuk-Pihowicz.

 

Posłanka podkreśliła, że są posłowie Nowoczesnej, którzy stoją na stanowisku, że KO należy wzmacniać, także poprzez tworzenie wspólnego klubu. - Przypomnę, członkowie Nowoczesnej współpracują w ramach klubów KO jako radni na szczeblu gminnym, powiatowym, w sejmikach. Jedyna wyrwa, która w tym momencie istnieje, to wyrwa na poziomie prac parlamentarnych - wskazała.

 

Lubnauer: Gasiuk-Pihowicz zachowała się wbrew woli partii

 

Liderka Nowoczesnej - Katarzyna Lubnauer przekazała dziennikarzom, że klub "nie podjął uchwały, którą chciała Kamila Gasiuk-Pihowicz". - Oczywiście rozmawiamy cały czas - dodała.

 

Później przekazała na Twitterze  Klub jest za wzmacnianiem Koalicji Obywatelskiej i wspólnym startem w kolejnych wyborach, ale "wspólny klub dziś zmniejszy możliwość pozyskiwania wyborców dla KO".

Szefowa Nowoczesnej oceniła w środę na konferencji prasowej, że przewodnicząca klubu N. Kamila Gasiuk-Pihowicz zachowała się wbrew woli partii. Lubnauer podkreśliła, że wspólny klub nie jest formą wzmocnienia Koalicji Obywatelskiej. Siłą KO jest różnorodność - dodała.

 

- Chcemy wzmacniać Koalicję Obywatelską jako podmiot startujący w kolejnych wyborach, natomiast nie uważamy, że formą wzmocnienia jest wspólny klub - mówiła Lubnauer. Jak uzasadniała, oddzielne kluby dają partiom więcej możliwości do zabierania głosu, czy prezentowania w mediach poglądów.

 

 

Do sytuacji odrzucenia przez klub Nowoczesna uchwały o wspólnym klubie odniósł się zawieszony w prawach członka Nowoczesnej Piotr Misiło, pisząc, iż Lubnauer "nie postrzega procesów całościowych, dlatego jej działania przynoszą tyle szkody Nowoczesnej."

 

 

Uchwała Platformy

 

Również prezydium klubu PO opowiedziało się w środę rano za połączeniem klubów. 

 

Platforma w swojej uchwale zaproponowała powołanie wspólnego klubu parlamentarnego, w którego władzach "na zasadzie pełnego partnerstwa" byliby reprezentowani przedstawiciele obu formacji. "Kolejnym krokiem powinno być powołanie wspólnych zespołów programowych i stworzenie jednej wspólnej listy w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych" - podkreślono.

 

"Pokazując, że sami potrafimy lojalnie i konstruktywnie współpracować, staniemy się wiarygodni jako siła polityczna, która zaprosi do współpracy innych. Jesteśmy przekonani, że wokół naszej silnej zjednoczonej formacji będziemy w stanie skupić także innych demokratycznych polityków, a także liderów społecznego oporu przeciwko rządom PiS" - dodano w uchwale PO.

 

Szef PO Grzegorz Schetyna mówił dziennikarzom w Sejmie, że "jest gorącym zwolennikiem  integracji w każdym wymiarze; duży może więcej, tego oczekują Polacy, to musimy im dać przed następnymi wyborami, a integracja klubów naprawdę ma sens".  

 

 

Po informacji, że uchwała prezydium została odrzucona przez klub w pełnym składzie Schetyna stwierdził, że zawsze "trudne rzeczy rodzą się w bólach".

 

- Mam nadzieję, że szybko przez to przejdą (Nowoczesna - red.). To kwestia wyciągania wniosków i dobrego pomysłu na wspólną aktywność. Duży może więcej, proszę mi uwierzyć, że tego oczekują Polacy, to musimy im dać przed następnymi wyborami, a integracja klubów naprawdę ma sens - dodał szef PO.

 

Pytany, czy przyjąłby do swojego ugrupowania Gasiuk-Pihowicz, gdyby ta zdecydowała się opuścić Nowoczesną, odparł, że nie sądzi by odchodziła ze swojego ugrupowania. - To trzeba przejść wspólnie. Jestem parlamentarzystą i politykiem doświadczonym i wiem, że to są ważne momenty - mówił.

 

"Propozycja PO jest aktualna"

 

- Nasza propozycja jest aktualna. Uważamy, że logicznym kolejnym krokiem, po dobrym wyniku Koalicji Obywatelskiej w wyborach samorządowych, jest utworzenie wspólnego klubu i coraz bliższa współpraca obu partii - powiedział Grabiec.

 

Przekazał, że przewodniczący PO Grzegorz Schetyna jest "wstępnie umówiony" na spotkanie z szefową Nowoczesnej Katarzyną Lubnauer. Według Grabca dojdzie do niego jeszcze podczas obecnego posiedzenia Sejmu.

 

- Zobaczymy, co te rozmowy przyniosą. Liczymy na to, że nasi partnerzy z Nowoczesnej dojrzeją do decyzji o powołaniu wspólnego klubu - oświadczył rzecznik PO. Dodał, że bliska współpraca PO i Nowoczesnej jest szczególnie ważna przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi i do Parlamentu Europejskiego.

 

"Będziemy nadal wspierać ideę KO"

 

- Wspieraliśmy dotąd i nadal będziemy wspierać ideę Koalicji Obywatelskiej; Polacy nam zaufali kiedy startowaliśmy pod tym szyldem w ostatnim wyborach samorządowych i nie możemy zawieść ich nadziei - powiedziała podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.

 

Gasiuk-Pihowicz, szefowa klubu Nowoczesnej, należy do tych posłów tego ugrupowania, którzy opowiadają się za powstaniem w Sejmie wspólnego z PO klubu Koalicji Obywatelskiej. Na posiedzeniu prezydium klubu Nowoczesnej przyjęto uchwałę z poparciem dla utworzenia klubu KO. Jednak następnie większość posłów Nowoczesnej, którzy wzięli udział w środowym posiedzeniu klubu, opowiedziało się przeciwko tej propozycji.

 

Na późniejszej konferencji prasowej zapytano Gasiuk-Pihowicz i towarzyszącą jej grupę pięciorga posłów Nowoczesnej, czy pozostają w tym ugrupowaniu.

 

- Przede wszystkim, to co chcielibyśmy podkreślić, to to, że my byliśmy, jesteśmy i będziemy wspierali ideę Koalicji Obywatelskiej. My się nigdzie nie wybieramy, dla nas najbardziej naturalnym i odpowiedzialnym działaniem, dzisiaj w obliczu takich zagrożeń, jakie grożą Polsce, jest budowanie i wzmacnianie idei Koalicji Obywatelskiej - odpowiedziała Gasiuk-Pihowicz.

 

 

- Polacy nam zaufali kiedy startowaliśmy pod tym szyldem w ostatnich wyborach samorządowych i nie możemy zawieść ich nadziei - dodała.

 

Gasiuk-Pihowicz stwierdziła też, że to nie jest czas mówienia o budowie KO, "tylko to jest czas działania". "Wszelkie jakieś próby odwlekania w czasie pogłębiania, poszerzania Koalicji Obywatelskiej tak naprawdę szkodzą tej idei. Dlatego my dzisiaj dajemy ten dobry przykład, dobrą praktykę, jak należy pogłębiać współpracę w ramach Koalicji Obywatelskiej właśnie poprzez stworzenie wspólnego klubu KO tutaj w parlamencie" - oświadczyła.

 

Poseł Nowoczesnej Marek Sowa mówił z kolei, że "Polacy oczekują od nas współpracy, postawy proeuropejskiej dlatego, aby przeciwstawić się niszczącym demokrację rządom PiS".

 

- Potrzebujemy alternatywy programowej i politycznej dla Polski. Mamy wspólną reprezentację na poziomie gmin, powiatów czy województw i trudno sobie wyobrazić, aby na poziomie ogólnopolskim KO nie miała wspólnej reprezentacji - dodał Sowa.


Pytana, czy nie obawia się wniosku o odwołanie jej z funkcji przewodniczącej klubu, Gasiuk-Pihowicz oświadczyła, że jeśli ze strony innych członków Nowoczesnej zostanie wysłany tak znaczący sygnał weta wobec idei Koalicji Obywatelskiej, jak odwołanie jej ze stanowiska przewodniczącej, to będzie to bardzo smutny moment".

 

- To będzie oznaczało postawienie nie weta mi, ale weta idei, o której mówię, idei wzmacniania KO poprzez utworzenie wspólnego klubu KO - dodała.

 

 

 

 

 

dk/ml/las/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie