"Zmarł Wielki Przyjaciel Polski". Politycy o śmierci George'a H.W. Busha
"George H.W. Bush znamienity mąż stanu, bohaterski weteran II wojny światowej, nieustraszony wojownik okresu zimnej wojny, wielki przyjaciel Polski, honorowy obywatel Krakowa" - napisał w sobotę prezydent Andrzej Duda w depeszy kondolencyjnej skierowanej do prezydenta USA Donalda Trumpa. Były prezydent Lech Wałęsa nazwał zmarłego w sobotę George'a Busha seniora "wielkim Przyjacielem Polski".
W wieku 94 lat zmarł były prezydent Stanów Zjednoczonych George H.W. Bush - poinformował w nocy z piątku na sobotę czasu lokalnego na Twitterze rzecznik rodziny. George H.W. Bush był 41. prezydentem USA. Urząd sprawował w latach 1989-1993. Wcześniej, od 1981 do 1989 roku, był wiceprezydentem w administracji prezydenta Ronalda Reagana.
"Przyjąłem z ogromnym smutkiem wiadomość o śmierci Wielkiego Przyjaciela Polski, Prezydenta George Busha. On jako jedyny z przywódców światowych w tamtym czasie zrobił wiele dla pokonania komunizmu i pomocy Polsce" - napisał w sobotę na Facebooku Wałęsa.
Jak podkreślił Wałęsa, Bush "pozostanie na zawsze w sercach i pamięci". "Dziękujemy" - zakończył swój wpis b. prezydent.
Do śmierci George'a H.W. Busha odniósł się również premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu w sobotę opublikował wpis na Twitterze, w którym wyraził żal z powodu śmierci byłego amerykańskiego prezydenta. "Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci George’a H.W. Busha, 41. prezydenta USA, sprawiedliwego przywódcy i wzorcowego amerykańskiego patrioty, który poświęcił życie służbie publicznej pełnionej z niezwykłą wytrwałością i pokorą. Niech spoczywa w pokoju" - czytamy.
Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci George’a H.W. Busha, 41. prezydenta USA, sprawiedliwego przywódcy i wzorcowego amerykańskiego patrioty, który poświęcił życie służbie publicznej pełnionej z niezwykłą wytrwałością i pokorą. Niech spoczywa w pokoju.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 1 grudnia 2018
Prezydent Andrzej Duda po śmierci George'a H.W. Busha skierował depeszę kondolencyjną do prezydenta USA Donalda Trumpa.
#PAD: Mając w pamięci wielkie dzieła zmarłego, głęboko zasmuceni jego odejściem, łączymy się w żałobie i modlitwie z jego bliskimi i przyjaciółmi. Niech spoczywa w pokoju!
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) 1 grudnia 2018
Depesza kondolencyjna w związku ze śmiercią b. Prezydenta USA George’a H.W. Busha:https://t.co/nU0w4jr0EI
"Na zawsze pozostanie w naszej pamięci"
- Ze smutkiem przyjąłem informację o śmierci prezydenta Busha - powiedział szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz na konferencji prasowej w Kijowie. Jak zaznaczył, świetnie pamięta jego postać z okresu przełomu lat 80. i 90., kiedy to w Europie Środkowej dokonywały się zmiany geopolityczne. Czaputowicz dodał, że pamięta również wizytę Busha w Warszawie w czasie, kiedy był jeszcze wiceprezydentem i udzielił bardzo silnego wsparcia ruchowi Solidarności.
- Polacy uważają go za wielkiego prezydenta i na zawsze pozostanie w naszej pamięci - dodał polityk.
Przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer podkreśliła rolę Busha w budowie demokracji. "Prezydent George H. W. Bush był wielkim przyjacielem Polski. Miał ogromny wkład w utrzymanie pokoju podczas burzliwego okresu upadku komunizmu i demokratycznych przemian w Europie Środkowej i Wschodniej. Kondolencje dla rodziny i narodu amerykańskiego" - napisała na Twitterze Lubnauer.
Były premier Leszek Miller napisał: "Zmarł prezydent George H.W. Bush. Cześć Jego Pamięci. Bush w swojej książce »Świat przekształcony« pisze o rozmowie z gen. Jaruzelskim podczas wizyty w Polsce w 1989, kiedy namawiał go do ubiegania się o urząd prezydenta. »Nalegałem, aby przemyślał ponownie swoją decyzję«".
"Prezydent polskiego i europejskiego przełomu"
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz wspomniał, że prezydent dwukrotnie odwiedził Gdańsk. "George Bush był wielkim przyjacielem Polski, darzył sympatią Gdańsk. Dwukrotnie odwiedził nasze miasto - w 1989 i 1997 kiedy otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Gdańska. Odszedł gigant światowej polityki. Odczuwamy brak postaci tego formatu: strategów, wizjonerów, mężów stanu" - ocenił Adamowicz na Twitterze.
Adamowicz wspomniał byłego prezydenta również na Facebooku. "Prezydent Bush był wielkim przyjacielem Polski. Niezwykłą sympatią darzył również Gdańsk. Dwukrotnie odwiedził Miasto Wolności i Solidarności. Po raz pierwszy w 1989 r. wpierając nasze polskie dążenie do odzyskania wolności i demokracji. Druga wizyta to już udział w obchodach 1000-lecia grodu nad Motławą (czerwiec 1997 r. - red.), kiedy to wspólnie z Lechem Wałęsą i byłym prezydentem Niemiec Richardem von Weizsäckerem otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Miasta Gdańska. Będzie nam go bardzo brakować" - podkreślił Adamowicz.
Lider partii Teraz! Ryszard Petru przypomniał wkład Busha w obalenie komunizmu. "Odszedł Prezydent George H. W. Bush - wielki przyjaciel Polski. Za wkład w obalenie komunizmu i odzyskanie przez Polskę niepodległości otrzymał Order Zasługi Rzeczypospolitej i nagrodę im. Nowaka-Jeziorańskiego. W polskiej historii i w naszej pamięci zapisał się na zawsze" - napisał Petru.
Marszałek woj. mazowieckiego Adam Struzik określił Busha "prezydentem polskiego i europejskiego przełomu". "George H. W. Bush odwiedził Polskę dwukrotnie. Jako pierwszy prezydent USA (...). Prezydent polskiego i europejskiego przełomu. Wiele mu zawdzięczamy. Cześć Jego pamięci" - napisał.
"Był jednym z najmłodszych pilotów w armii amerykańskiej"
W radiowej Trójce George'a Busha seniora wspominali również polscy politycy.
Szef BBN Paweł Soloch ocenił, że Bush to postać bardzo ważna dla Polski. - Był wieloletnim orędownikiem sprawy suwerenności Europu Środkowej - powiedział Soloch. Dodał, że był prezydentem USA w kluczowych dla Polski momentach historycznych.
Szef KPRM Michał Dworczyk również podkreślił, że Bush "jest postacią historyczną i miał wpływ na los Europy środkowowschodniej w ważnym dla niej okresie". - Wieki patriota amerykański i bohater. Był jednym z najmłodszych pilotów w armii amerykańskiej w czasie II wojny światowej. Człowiek odważny i gotowy oddać wszystko dla dobra swojego kraju - powiedział Dworczyk.
Także zdaniem Rafała Grupińskiego (PO) były amerykański prezydent to "postać bardzo ważna" dla Polski. - Był prezydentem Stanów Zjednoczonych w czasie pierestrojki, rozpadu Związku Radzieckiego i upadku całego systemu komunistycznego. To były też czasy Okrągłego Stołu w Polsce, pierwszych prób wychodzenia w suwerenną i wolnorynkową przestrzeń przez Rzeczpospolitą - mówił polityk PO. Jak dodał, w tym okresie "mieliśmy w nim wielkiego sojusznika". - To postać o której Rzeczpospolita powinna pamiętać - podkreślił.
"Wspierał Polskę w dążeniu do wolności"
- To był dużej klasy polityk - ocenił z kolei wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15). Jak mówił, George Bush senior, tak jak Kukiz'15, był zwolennikiem rozwoju gospodarczego "poprzez cięcia podatków, wydatków i zdejmowanie obowiązków administracyjnych z przedsiębiorców". - To była rewolucja (Ronalda) Reagana (b. prezydent USA), w której Bush uczestniczył. A w czasie swojej prezydentury kontynuował ją - zaznaczył Tyszka.
Adam Szłapka (Nowoczesna) dodał, że Bush "jednoznacznie wspierał Polskę w dążeniu do wolności". - Stał po stronie wartości, czy w kwestii Bałkan, czy innych spraw w stosunkach międzynarodowych. Jego postać wpisuje się w podejście do kultury politycznej, do której powinniśmy dążyć - ocenił polityk.
Z kolei Jarosław Kalinowski (PSL) przypomniał, że George H.W. Bush jako prezydent USA był dwukrotnie w Polsce. - Pierwszy raz chyba miesiąc po zaprzysiężeniu na prezydenta Stanów Zjednoczonych. To pokazuje, jak postrzegał i wpierał Polskę. Wspaniały człowiek, wielki przyjaciel Polski - podkreślił Kalinowski.
Przegrał walkę o reelekcję z Clintonem
Urodzony 12 kwietnia 1924 roku w Milton (Massachusetts) George H. W. Bush był Republikaninem, przedsiębiorcą naftowym. Funkcję 41. prezydenta Stanów Zjednoczonych sprawował jedną kadencję - w latach 1989-1993. Walka o reelekcję zakończyła się jego porażką z Demokratą Billem Clintonem. Przed objęciem prezydentury Bush piastował w latach 1981-1989 stanowisko wiceprezydenta w administracji Ronalda Reagana. Był także ambasadorem USA przy ONZ oraz dyrektorem CIA.
Prezydentura Busha to lata końca zimnej wojny, I wojny w Zatoce Perskiej, upadku ZSRR czy zjednoczenia Niemiec. Bush w 1991 roku zawarł z ZSRR układ START I o redukcji zbrojeń strategicznych - był to pierwszy układ przewidujący faktyczną redukcję arsenałów jądrowych, a nie tylko kontrolę zbrojeń.
41. prezydent USA dwukrotnie był na audiencji w Watykanie u papieża Jana Pawła II - w maju 1989 roku i w listopadzie roku 1991.
Dwie wizyty prezydenckie w Polsce
Z kolei swą pierwszą prezydencką wizytę w Polsce Bush odbył w dniach 9-11 lipca 1989 r., gdy przewodniczącym Rady Państwa był Wojciech Jaruzelski. 11 lipca 1989 r. ówczesny amerykański szef państwa odwiedził Gdańsk, gdzie spotkał się m.in. z przywódcą "Solidarności" Lechem Wałęsą.
Druga wizyta prezydenta w Polsce miała miejsce już za prezydentury Wałęsy, 5 lipca 1992 r. Amerykański przywódca wziął udział w uroczystościach związanych ze sprowadzeniem do Polski z USA prochów pianisty, kompozytora i polityka Ignacego Jana Paderewskiego.
Kilka lat temu Bush ujawnił, że cierpi na chorobę Parkinsona. Wcześniej 41. prezydent USA prowadził aktywny styl życia, m.in. skacząc ze spadochronem z okazji swych 75., 80., 85. i 90. urodzin.
Do śmierci byłego prezydenta USA doszło kilka miesięcy po odejściu jego żony Barbary. Para była małżeństwem przez 73 lata i miała pięcioro dzieci - w tym 43. prezydenta USA George'a W. Busha - i 17 wnucząt.
Jak poinformował rzecznik rodziny, szczegóły dotyczące uroczystości pogrzebowych zmarłego szefa państwa zostaną przekazane tak szybko, jak to możliwe.
Do śmierci George'a H.W. Busha odniosła się również ambasador USA w Polsce.
Bardzo smutna wiadomość o śmierci wielkiego prezydenta, patrioty, człowieka ogromnej godności i pokory, którego miałam przywilej nazywać przyjacielem. Niech Bóg ma w opiece jego i jego rodzinę. pic.twitter.com/NS0Zgk9pBt
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) 1 grudnia 2018
Czytaj więcej