Media: USA, Kanada i Meksyk podpiszą dziś nową umowę o wolnym handlu

Szef negocjatorów Meksyku Kenneth Smith Ramos napisał w czwartek rano na Twitterze, że "ceremonia podpisania nowej umowy między Meksykiem, USA i Kanadą odbędzie się nazajutrz o 9 rano w obecności przywódców trzech krajów Ameryki Północnej", ale publiczne dostępny na stronie urzędu premiera Kanady kalendarz jeszcze w czwartek późnym popołudniem nie sygnalizował udziału Justina Trudeau w żadnej ceremonii składania podpisów i zaczynał się o 10 rano od zamkniętego dla mediów spotkania roboczego.

Kanadyjskie media zwracały uwagę, że Trudeau mówił w środę, iż wciąż trwają rozmowy w sprawie czasu i miejsca ceremonii podpisania USMCA.

"Znikome szanse na wycofanie się z ceł"

Publiczna telewizja CBC przypomniała, że Kanada chciała, by jeszcze przed uroczystościami USA wycofały się z ceł nałożonych na kanadyjską stal i aluminium, ale szanse na takie decyzje po stronie USA oceniono jako  znikome. Jak wyznał Trudeau, spotykając się z mediami podczas uroczystości w Paryżu związanych z rocznicą zakończenia pierwszej wojny światowej, kwestia ceł była tematem jego rozmów z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

W marcu br. USA nałożyły 25-proc. cła na stal i 10-proc. cła na aluminium na Kanadę, Meksyk i Unię Europejską. Naliczanie ceł zostało zawieszone do 1 czerwca. Czasowe wyłączenie Kanady i Meksyku z ceł było związane z postępami w rozmowach w sprawie przyszłości NAFTA.

Kanada nałożyła na USA odwetowe cła z początkiem lipca.

Według informacji podanych w czwartek przez biuro minister spraw zagranicznych Chrystii Freeland, amerykańskie cła będą nadal obowiązywać.

Ostatnia umowa - w 1994 r.

Komentatorzy w kanadyjskich mediach wskazywali, że tematy szczytu G20, takie jak utrzymanie wzrostu w światowej gospodarce i spory wokół metod zapewniania dalszego rozwoju mogą być zresztą znacznie ważniejszymi tematami niż USMCA, czyli nowa NAFTA. Wyrażają też obawy, że prezydent USA Donald Trump może być znów autorem politycznych gaff, takich jak podczas szczytu G7 w Kanadzie w czerwcu br., gdy wycofał się z podpisania komunikatu końcowego i nazwał Trudeau słabeuszem.

Negocjacje w sprawie nowej umowy między Kanadą, USA i Meksykiem zakończyły się z końcem września br., jednak dwa miesiące później, w przeddzień planowanego podpisania, nie był wciąż dostępny ostateczny tekst umowy. Stąd też np. kanadyjskie organizacje farmerów mlecznych wyrażały niezadowolenie, a opozycyjna Partia Nowych Demokratów wzywały Trudeau do niepodpisywania umowy.

Poprzednia umowa o strefie wolnego handlu między trzema krajami Ameryki Północnej - NAFTA - weszła w życie 1 stycznia 1994 r. W sierpniu ub.r. - na wniosek prezydenta Trumpa niezadowolonego z kształtu umowy - rozpoczęło się jej renegocjowanie.

W sierpniu br. negocjatorzy z Meksyku i USA porozumieli się w sprawie brzmienia nowych zapisów; rozmowy z Kanadą zakończyły się w przededniu deadline'u. Ostateczny termin osiągnięcia porozumienia wyznaczono na 1 października.

Nowa umowa musi zostać ratyfikowana przez wszystkie trzy kraje zanim wejdzie w życie.

WIDEO: Dramatyczne doniesienia z Walencji. Mieszkańcy nie dostali ostrzeżeń przed powodzią