Koleje Małopolskie rezygnują z pomysłu spowiedzi w pociągach. "Temat był rozpatrywany"
Nie będzie przedświątecznej spowiedzi dla podróżnych w pociągach Kolei Małopolskich. Spółka wycofała się z tego pomysłu, choć o takiej możliwości informował w rozmowie z lokalnymi mediami jeden z pracowników.
Spowiedź miała być prowadzona przed świętami Bożego Narodzenia - w dniach 21 i 24 grudnia. Jako pierwszy o pomyśle poinformował "Dziennik Polski" powołując się na swoje źródła w Kolejach Małopolskich. - W najbliższym czasie będziemy przekazywać dokładne informacje, w których pociągach pojawią się duchowni, którzy prowadzić będą spowiedź - mówił jeden z pracowników spółki.
Informacja, którą szybko podchwyciły ogólnopolskie media, wywołała mieszane reakcje opinii publicznej.
"Nie zostały podjęte kroki celem jego realizacji"
W związku z tym Koleje Małopolskie w oficjalnym komunikacie poinformowały, że pomysł faktycznie "był rozpatrywany", ale "nie zostały podjęte kroki celem jego realizacji".
"W związku z pojawiającymi się w różnych mediach informacjami o planowanej spowiedzi przedświątecznej w pociągach Kolei Małopolskich, informujemy, iż temat ten przekazany przez podróżnych był rozpatrywany przez zarząd spółki, ale nie zostały podjęte kroki celem jego realizacji" - oświadczyły na Facebooku Koleje Małopolskie.
Prezes Kolei Małopolskich, Grzegorz Stawowy w rozmowie z "Rynkiem Kolejowym" przekazał, że pomysł był "kontrowersyjny", ale nie nowy, pojawił się już we wrześniu. Jego autorem był jeden z pasażerów, a spółka rozważała go jako "wydarzenie o charakterze marketingowym, eventowym".
Rozmowy z Dominikanami
- Traktowaliśmy ten pomysł wyłącznie jako event marketingowy, a nie stałą współpracę i raczej mieliśmy zrezygnować z tego pomysłu. Nasz pracownik zupełnie niepotrzebnie powiedział o nim dziennikarzowi - powiedział Stawowy.
- Spółka prowadzi szereg akcji marketingowych. W Andrzejki będą prezenty dla Andrzejów, będziemy rozdawać gadżety na Mikołajki. To był kolejny rozważany event - wyjaśnił.
Jak dodał o przedświątecznej spowiedzi w pociągach rozmawiano już nawet m.in. z Dominikanami, którzy według niego "byli bardzo zainteresowani". Zastrzegł jednak, że były to jedynie wstępne rozmowy, nie poruszono żadnych kwestii technicznych.
Czytaj więcej
Komentarze