Zatrzymano mężczyznę podejrzanego o próbę porwania 15-latki
Zarzut dotyczący zmuszania przemocą do określonego zachowania postawiła kartuska policja 31-latkowi, który w piątek rano w Widlinie (Pomorskie) próbował wciągnąć do auta 15-latkę czekającą na przystanku na autobus. Grozi mu do 3 lat więzienia.
O postawieniu mężczyźnie zarzutu poinformowała w środę po południu Daria Olchowik, oficer prasowa kartuskiej Komendy Powiatowej Policji. Wyjaśniła, że za popełnienie przestępstwa z art. 191 § 1 kodeksu karnego grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Policja nie poinformowała, czy mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu ani czy złożył zeznania, a jeśli tak, to jakiej były one treści.
Podjechał pod przystanek, próbował wciągnąć do samochodu
W piątek po południu do jednej z jednostek podległych komendzie policji w Kartuzach zgłosiła się kobieta z 15-letnią córką. Dziewczyna poinformowała, że tego dnia około godz. 6.50, gdy czekała na autobus, przy przystanku w Widlinie, zatrzymało się auto, którego kierowca zagadywał do niej, a następnie wyszedł z auta, chwycił ją za rękę i siłą chciał wciągnąć do samochodu. - Dziewczyna wyjęła telefon i prawdopodobnie to speszyło mężczyznę - poinformowała Olchowik. Wyjaśniła, że po przyjęciu zgłoszenia policjanci z wydziału kryminalnego kartuskiej komendy przesłuchali wielu świadków, w tym osoby mieszkające w pobliżu przystanku w Widlinie, sprawdzili też monitoring w okolicach zdarzenia. Z kolei funkcjonariusze z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku sporządzili z pomocą pokrzywdzonej portret pamięciowy mężczyzny.
Olchowik dodała, że działania funkcjonariuszy pozwoliły ustalić tożsamość mężczyzny - 31-letniego mieszkańca powiatu gdańskiego. Zatrzymano go we wtorek.
Czytaj więcej
Komentarze