Zatrzymał samochód z banderowskim symbolem i wezwał policję. Kierowcy grozi do 2 lat więzienia
Samochód osobowy z ukraińską tablicą rejestracyjną, który jechał przez Przemyśl, miał naklejkę z banderowskim symbolem, zakazanym w Polsce. Zareagował jeden z mieszkańców Przemyśla, który poprosił kierowcę o odklejenie znaku. Gdy Ukrainiec odmówił, mężczyzna wezwał policję. W sprawie kierowcy wszczęto dochodzenie.
W sobotę, 17 listopada, jeden z mieszkańców Przemyśla zauważył na skrzyżowaniu ulic Solidarności i Bystrzyckich auto z zakazanym w Polsce znakiem. Na tylnej klapie bagażnika była naklejka z symbolem tryzuba w kolorze czerwonym umieszczonym na czarnym tle.
Zwrócił na to uwagę kierowcy jeden z mieszkańców Przemyśla. Ponieważ ten jednak odmówił odklejenia symbolu, przemyślanin wezwał policję.
Jak potwierdziła Komenda Miejska Policji w Przemyślu przyjęła zgłoszenie o takim zdarzeniu od 42-letniego mieszkańca miasta.
Zawiadomienie dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa polegającego na publicznym propagowaniu innego totalitarnego ustroju poprzez umieszczenie wskazanego wyżej emblematu na karoserii auta tj o przestępstwo z art 256 § 1 kk, które jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 2.
Policja ustaliła, że Nissanem na ukraińskich numerach rejestracyjnych podróżował 29-letni mieszkaniec Lwowa. Został przesłuchany w charakterze świadka.
20 listopada zostało wszczęte w tej sprawie dochodzenie.
Czytaj więcej
Komentarze