Koń wpadł do dziury, strażacy dwie godziny walczyli o jego życie
Dwie godziny trwała walka strażaków z OSP Puszczykowo o życie konia, który wpadł do dziury. Zwierzę nie odniosło większych obrażeń.
O swej nocnej akcji strażacy z OSP Puszczykowo poinformowali w środę w mediach społecznościowych. Podkreślili, że "działania ratowniczo-gaśnicze to nie tylko ratowanie ludzkiego życia i zdrowia oraz mienia, to również pomoc zagrożonym zwierzętom".
"Zostaliśmy zadysponowani o godz. 3:15 przez SKKM [STanowisko Kierowania Komendanta Miejskiego - red.] Poznań do konia uwięzionego w dziurze. Na miejsce przybył również lekarz weterynarii i pod jego specjalistyczną opieką przystąpiliśmy do działań mających na celu bezpieczne wydobycie zwierzęcia" - zaznaczyli strażacy.
Napisali, że po około dwóch godzinach klacz została uwolniona "cała i zdrowa".
Strażacy nie informują, w jakich okolicznościach koń wpadł do dziury i znalazł się "w pułapce bez wyjścia".
Czytaj więcej
Komentarze