"Dobre posunięcie, które przyjmuję z zadowoleniem". Unijna komisarz o nowelizowaniu ustawy o SN
- Jeśli to prawda, to oczywiście jest to dobre posunięcie, które przyjmuję z zadowoleniem. Jestem pewna, że członkowie Komisji Europejskiej, szczególniej jej pierwszy wiceprzewodniczący (Frans Timmermans), przeanalizują sytuację - powiedziała Marianne Thyssen, unijna komisarz ds. zatrudnienia i spraw społecznych, zapytana przez Dorotę Bawołek o ocenę przeprowadzanej przez PiS noweli ustawy o SN.
- Z tego, co o tym wiem i z tego, co pani mi powiedziała, wnioskuję, że to dobra decyzja - zastrzegła Thyssen w krótkim wywiadzie udzielonym Polsat News. Komisarz nie zna treści nowelizacji ustawy autorstwa PiS.
W środę rano partia Jarosława Kaczyńskiego złożyła projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który m.in. umożliwia sędziom SN i NSA, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia powrotu do pełnienia urzędu. Proceduje go w ekspresowym tempie, bez prac w komisjach. Przed godz. 13 rozpoczęło się pierwsze czytanie, a około godziny później drugie. Następnie rozpoczęły się głosowania nad wniesionymi przez posłów poprawkami.
W uzasadnieniu nowelizacji wskazano, że inicjatywa ustawodawcza została zainspirowana przede wszystkim zastrzeżeniami, także natury konstytucyjnej, dotyczącymi kształtu przepisów o przejściu sędziów w stan spoczynku podnoszonymi przez różne środowiska w kraju, a także krytyką obowiązujących rozwiązań prawnych podnoszoną przez instytucje Unii Europejskiej oraz koniecznością podjęcia środków w celu wykonania nałożonego na Polskę zobowiązania wynikającego z postanowienia Wiceprezesa TSUE z dnia 19 października 2018 r.
Rzeczniczka KE Mina Andreewa powiedziała korespondentce Polsat News Dorocie Bawołek, że Komisja Europejska nie komentuje projektów ustaw. KE oczekuje, że Polska wdroży postanowienie TSUE o środkach zabezpieczających, o czym wczoraj w PE mówił wiceprzewodniczący Frans Timmermans.
TSUE: środki tymczasowe mogą być stosowane bezpośrednio
Timmermans powiedział wtedy dziennikarzom, że polski rząd "oświadczył, że musi przeprowadzić zmiany legislacyjne, aby wdrożyć środki tymczasowe TSUE", a zdaniem KE i zdaniem TSUE "środki tymczasowe mogą być stosowane bezpośrednio". Jak tłumaczył, oznacza to, że prawo, do którego odnoszą się środki tymczasowe (przepisy ustawy o SN), nie powinno być dłużej stosowane.
Przedstawiciel wnioskodawców, poseł PiS Marek Ast powiedział w środę rano dziennikarzom, że jego ugrupowanie szanuje rozstrzygnięcia TSUE, a stojąc na stanowisku, że wydanego przez Trybunał postanowienia zabezpieczającego "wprost na gruncie polskiego prawa stosować się nie da, zatem są konieczne zmiany w przepisach o SN", przygotowano projekt nowelizacji.
Czytaj więcej