Spółki energetyczne chcą wzrostu cen prądu. Podwyżki grożą odbiorcom indywidualnym
Urząd Regulacji Energetyki otrzymał wnioski od czterech sprzedawców prądu w sprawie zgody na nowe cenniki za energię na przyszły rok. Każda ze spółek planuje podwyżki cen prądu dla użytkowników indywidualnych - podaje w poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna". Według "Rzeczpospolitej" wzrost cen może wynieść 20-40 proc. URE i spółki odmówiły ujawnienia wysokości ewentualnych podwyżek taryf.
Gdyby informacje o skali podwyżek potwierdziły się, osoba, która obecnie za prąd płaci ok. 50 zł miesięcznie, w przyszłym roku może zapłacić nawet 70 zł miesięcznie.
W ciągu roku ceny prądu wzrosły o niemal 60 proc. Głównie rosły stawki za dostarczenie. Do tej pory rosnące ceny energii uderzały głównie w firmy i samorządy. Obecnie zaś wobec drożejącego węgla, z którego w Polsce produkuje się ok. 80 proc. prądu, a także wyższych opłat za prawa do emisji dwutlenku węgla i tzw. zielone certyfikaty, firmy energetyczne chcą podnieść ceny także dla odbiorców indywidualnych.
Wzrost cen nieunikniony
We wrześniu minister energii Krzysztof Tchórzewski wyjaśniał, że czynnikiem wpływającym negatywnie na ceny prącu jest m.in. "bardzo szybki wzrost cen uprawnień do emisji CO2". Zapewniał jednak, że gospodarstwom domowym nie grożą podwyżki cen energii elektrycznej. Na wysokość rachunku, jakie gospodarstwo domowe płaci za prąd, składa się nie tylko cena energii, ale także (mniej więcej w połowie) koszt jej dystrybucji: opłaty stałe i zmienne oraz związane np. ze wsparciem odnawialnych źródeł energii (OZE).
Już wówczas niektórzy ekonomiści przekonywali, że wzrost cen prądu jest nieunikniony, i jeśli zostanie zablokowany, to jedynie ze względu na decyzję polityczną.
Pod koniec października minister Tchórzewski zapewnił, że podwyżki nie obejmą indywidualnych odbiorców, którzy w minionym roku osiągnęli pierwszy próg podatkowy, czyli ich roczny dochód nie przekroczył 85 528 zł.
Pakiet osłonowy dla obywateli i przemysłu
- Wobec wielu przekłamań i niedomówień dotyczących reakcji Ministerstwa Energii na podwyżki cen uprawnień do emisji CO2 informuję, że polskie rodziny, w których osoba będąca stroną umowy zakupu prądu i jej zarobek roczny mieści się w pierwszym progu podatkowym, nie poniesie w ramach całego rachunku za prąd dostarczony w 2019 r. kosztów większych niż w 2018 r. - powiedział.
Zapowiedział, że resort przygotuje pakiet rozwiązań osłonowych dla obywateli i odbiorców przemysłowych, zwłaszcza w branżach energochłonnych. Mogą to być ulgi w określonych opłatach, a nawet rekompensaty z tytułu wzrostu cen emisji CO2.
Komentarze