"Sokal go zje". Człowiek prezydenta w KNF miał grozić audytorowi w Getin Noble Bank
W niepublikowanych wcześniej nagraniach z marcowego spotkania Chrzanowskiego i Czarneckiego omawiany jest m.in. wątek nacisków na audytora sprawozdania Getin Noble Banku za 2017 r. Arkadiusza Krasowskiego z Ernst & Young - podkreśla "Dziennik Gazeta Prawna" publikując fragmenty rozmowy z 28 marca.
"»Sokal (szef Bankowego Funduszu Gwarancyjnego - red.) go zje« - tak Leszek Czarnecki i Marek Chrzanowski mówią o biegłym rewidencie Arkadiuszu Krasowskim z Ernst & Young, który badał sprawozdanie finansowe Getin Noble Banku za 2017 r." - cytuje "DGP" fragment nagranej rozmowy z 28 marca tego roku.
"Leszek Czarnecki informuje szefa nadzoru, że według słów audytora »jemu personalnie pan Sokal groził wiele razy, on nie wie, co ma zrobić«. - Zaczęliśmy się zastanawiać, czy on jest dalej niezależnym rewidentem - mówi miliarder" - czytamy.
Jak zaznacza "DGP", "z kontekstu nagranej rozmowy wynika, że prezes BFG rozmawiał z Krasowskim na posiedzeniu KNF.
"On nam zawału dostanie"
"Zdzisław Sokal jest w Komisji przedstawicielem prezydenta. EY twierdzi, że audytor pracował zgodnie z przepisami. - Wydając raporty z badania sprawozdania finansowego GNB, nie stwierdziliśmy faktów ani okoliczności, które wpływałyby na brak niezależności - informuje biuro prasowe firmy" - podkreśla dziennik.
Na portalu dziennik.pl, gdzie mają zostać zamieszczone nieznane fragmenty marcowego nagrania, podano również, że Czarnecki mówi na nim, że "nacisk (ze strony Zbigniewa Sokala - red.) dotyczy zawiązania wyższych rezerw w banku".
"Czarnecki prosi, aby Chrzanowski spotkał się z audytorem, »bo on nam zawału dostanie«" - czytamy na portalu.
Czytaj więcej