Wjechał na drewniany most z wywrotką pełną kamieni. Złamał przeprawę, wpadł w pułapkę
Nie powiodła się próba przewiezienia ładunku tzw. klińca przez drewniany most na granicy Barcinka i Starej Kamienicy w województwie dolnośląskim. Pod ładunkiem 35 ton most nie wytrzymał i się załamał. Kierowcy ciężarówki, która wpadła do rzeki, nic się nie stało. Mieszkańcy mają kłopot.
Próba przewiezienia ciężarówką ładunku tłucznia o łącznym ciężarze 35 ton zakończyła się zawaleniem drewnianego mostu. Kierowca mógł wybrać jedną z dwóch betonowych przepraw w okolicy, ale tego nie zrobił.
Kierowca młody, znaków nie było
- Kierowca to bardzo młody człowiek, chyba niedługo posiadający prawo jazdy - powiedział Mariusz Marek, zastępca wójta Starej Kamienicy.
Przed mostem nie było znaków informujących o jego nośności.
- Te znaki gdzieś zniknęły - powiedział reporterowi Polsat News Mariusz Marek, nowo wybrany wójt gminy.
- Bez tego mostu będziemy teraz jak niewolnicy - powiedział jeden z mieszkańców.
Dzieci pójdą do szkoły przez błoto
- Dzieci ze szkoły nie ma jak odebrać, a muszę po wnuka chodzić - stwierdziła mieszkająca za mostem kobieta.
Teraz mieszkańcy będą musieli chodzić okrężną drogą, przez błoto. Odbudowa przeprawy, która zaledwie kilka lat temu przeszła generalny remont obejmujący wymianę dźwigarów i drewnianego belkowania, może potrwać nawet dziewięć miesięcy.
Ciężarówkę wyciągnęła z pułapki straż pożarna, a akcja wydobywania samochodu trwała do późnego wieczora.
Do zdarzenia doszło w czwartek 15 listopada.
Czytaj więcej