"Dotykał piersi, klepał po pośladkach". Przełożony miał molestować młode Polki w Holandii
Prokuratura żąda 200 godzin prac społecznych dla 37-letniego Aliego O. z Oostrum. 10 kobiet oskarżyło mężczyznę o to, że będąc ich przełożonym w firmie produkującej dachy samochodowe, dotykał ich piersi, klepał je po pośladkach i proponował seks w zamian za m.in. przedłużenie umowy. Napastowanie miało trwać trzy lata. Obrońca oskarżonego twierdzi, że mężczyzna padł ofiarą spisku.
37-letni Ali O. był kierownikiem w hali produkcyjnej firmy Inalfa w Venray na południu Holandii. Według prokuratury molestował seksualnie młode Polki przez trzy lata, do 2016 r., kiedy został zwolniony. Trzy kobiety poinformowały o sprawie policję. Ostatecznie o molestowanie oskarżyło przełożonego 10 kobiet.
Ali O. miał łapać kobiety za piersi, dotykać ich pośladków i krocza, a także proponował seks w zamian za przedłużenie umowy o pracę. - O. wykorzystywał swoją władzę nad młodymi, wrażliwymi kobietami, które były od niego zależne – powiedział prokurator Georges van den Eshof.
Jako przykład podał sytuację, kiedy jedna z kobiet powiedziała do 37-latka, że "to nie jest burdel", przez co nie dostała pozwolenia na wyjazd do Polski na ślub.
Wyrok w ciągu dwóch tygodni
Mężczyzna nie przyszedł w piątek do sądu. Jego obrońca chce uniewinnienia i argumentuje, że 37-latek padł ofiarą spisku.
Prokurator żąda ukarania mężczyzny 200 godzinami prac społecznych, z czego połowa miałaby zostać zawieszona.
Sąd wyda wyrok w ciągu dwóch tygodni.
Komentarze