Podejrzany o śmiertelne pobicie w piekarni w Sosnowcu zatrzymany
Policjanci z Sosnowca zatrzymali 42-latka, podejrzanego o ciężkie pobicie swojego kolegi, pracującego w jednej z piekarni w tym mieście. Pobity 53-letni mężczyzna nikomu nie powiedział o swoim stanie zdrowia, zmarł po powrocie do domu.
Sprawcę pobicia udało się ustalić dzięki pracy operacyjnej i zatrzymać kilka tygodni po przestępstwie; okazało się, że to współpracownik ofiary - podała w piątek policja.
W połowie października jeden ze znajomych odnalazł zwłoki 53-latka w jego mieszkaniu w dzielnicy Klimontów. Biegły ocenił, że zgon nastąpił w wyniku odniesionych obrażeń. Nie było jednak wiadomo, kto, gdzie i kiedy pobił mężczyznę.
- Policjanci przystąpili do bardzo intensywnych czynności, dzięki którym ustalili przebieg zdarzenia. Dzięki pracy operacyjnej udało się ustalić, kto pobił 53-latka, a zebrany materiał dowodowy umożliwił przedstawienie mu zarzutu - powiedziała rzeczniczka sosnowieckiej policji asp. szt. Sonia Kepper.
Pokrzywdzony był zatrudniony w jednej z sosnowieckich piekarni. - To właśnie tam 12 października doszło do tego tragicznego w skutkach zdarzenia. 53-latek poróżnił się ze współpracownikiem i został przez niego pobity. Po całym zajściu, nie informując nikogo o swoim stanie zdrowia, pokrzywdzony poszedł do domu - dodała policjantka. 42-latek został zatrzymany w środę, następnego dnia sąd zadecydował o jego aresztowaniu na trzy miesiące.
Czytaj więcej
Komentarze