Głogów: saperzy usunęli bombę lotniczą z czasów II wojny światowej, mieszkańcy wracają do domów
Saperzy usunęli w czwartek bombę lotniczą z czasów II wojny światowej, którą w środę znaleziono podczas prac remontowych w centrum Głogowa (woj. dolnośląskie). Na czas akcji saperskiej około 3 tys. osób musiało opuścić swoje mieszkania, miejsca pracy i szkoły. Teraz wracają do domów. To była piąta już w tym roku ewakuacja i jednocześnie największa w historii.
O zakończeniu akcji saperów poinformował rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Głogowie Bogdan Kaleta.
- Akcja usuwania niewybuchu trwała kilkadziesiąt minut. Wszystko odbyło się bez komplikacji - powiedział. Dodał, że na ulicach ścisłego centrum Głogowa przywrócono już ruch samochodowy, który został wstrzymany na czas akcji saperów.
- Mieszkańcy, którzy musieli opuścić swoje domy, już do nich wracają, czynne są też instytucje, które był zamknięte podczas akcji saperskiej - powiedział rzecznik.
Ewakuacja
Na obszarze, z którego ze względów bezpieczeństwa na czas pracy saperów trzeba było ewakuować ludzi, mieszka około trzech tysięcy osób. Większość wyjechała jak co dzień do pracy, dla pozostałych podstawiono autobusy.
W czwartek nie odbędą się zajęcia w dwóch głogowskich szkołach i w przedszkolu. Dla osób, które nie miały gdzie się udać, głogowski magistrat przygotował miejsca w jednej ze szkół.
- Łącznie ewakuacją objęto mieszkańców budynków przy sześciu ulicach w ścisłym centrum Głogowa. Na czas akcji saperów zamknięty zostanie również ruch samochodowy na części ulic - przekazał Kaleta.
Ważącą 250 kg bombę lotniczą z czasów II wojny światowej znaleziono w środę podczas prac remontowych na alei Wolności. To ulica w centrum Głogowa. Niewybuchy z II wojny światowej są w tym mieście znajdowane dość często. W ostatnich latach kilkakrotnie w związku z takimi znaleziskami przeprowadzano ewakuacje na dużą skalę.
Czytaj więcej
Komentarze