"Od czasów marszałka Piłsudskiego nie było tak wielkiego przywódcy, dlatego ma pomnik w Warszawie"
- Od czasów marszałka Józefa Piłsudskiego nie było tak wielkiego przywódcy państwa polskiego jak Lech Kaczyński; dlatego ma pomnik w Warszawie - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości odsłonięcia pomnika Lecha Kaczyńskiego. Dodał, że były prezydent budował "Polskę sprawiedliwą, zasobną, bezpieczną, w której ludziom żyje się normalnie, czują się wolni i są traktowani podmiotowo".
Jesteśmy na pl. imienia marszałka Józefa Piłsudskiego, na którym stoi także jego pomnik. Jesteśmy obok Grobu Nieznanego Żołnierza, jesteśmy obok krzyża upamiętniającego wiekopomne kazanie, wygłoszone tutaj przez ojca świętego Jana Pawła II i jego wezwanie do Ducha Św., które zmieniło Polskę i świat. Jesteśmy przy pomniku prezydenta RP pana prof. Lecha Kaczyńskiego w przeddzień stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości - mówił prezydent.
- Jesteśmy w wolnej, niepodległej Polsce, Polsce, która jest suwerenna, Polsce, która jest coraz mocniejsza, Polsce, która jest coraz zasobniejsza, w której ludziom żyje się coraz lepiej. Ktoś zada pytanie: dlaczego? Otóż odpowiedź jest bardzo prosta: w dużej mierze dzięki temu człowiekowi, dzięki prezydentowi RP panu prof. Lechowi Kaczyńskiemu, który przez całe swoje dorosłe życie realizował misję dla ojczyzny i na końcu dla niej zginął - dodał.
"Gazoport był jego ideą"
Podczas wystąpienia prezydent przypomniał o podpisanej kilka dni wcześniej 24-letniej umowie na dostawę do Polski gazu skroplonego z USA.
- To właśnie m.in. dlatego staje ten pomnik, bo to nie kto inny, a właśnie pan prezydent Lech Kaczyński walczył o to, byśmy jako państwo zrealizowali możliwość dywersyfikacji dostaw gazu do Polski. Do tego było potrzebne albo zbudowanie gazociągu albo zbudowanie gazoportu. To właśnie gazoport był jego ideą - mówił Duda.
- To on był pomysłodawcą tej wielkiej inwestycji dzięki której dzisiaj Polska może odbierać gaz skroplony z całego świata i może przebierać w ofertach. To jest jego wielka zasługa i to właśnie dlatego jest ten pomnik - dodał.
Prezydent Duda zwrócił ponadto uwagę, że dziś w Polsce stacjonują zarówno wojska NATO, jak i amerykańskie. Przywołał jednocześnie słowa, jakie ponad osiem lat temu Lech Kaczyński mówił do niego - najmłodszego ministra w prezydenckiej kancelarii. - Andrzej, to nie chodzi o to, że tu mogła być amerykańska baza antyrakietowa. To nie chodzi tylko o to, żeby tu były jakieś amerykańskie rakiety. To chodzi o to, że jeżeli tutaj będą wojska Stanów Zjednoczonych i będą wojska NATO, to będzie oznaczało, że to już nie jest rosyjska strefa wpływów. To będzie oznaczało właśnie to dla całego świata - relacjonował.
- Panie prezydencie, to była pańska myśl i ona została zrealizowana - podkreślił Duda.
Zobacz całe wystąpienie prezydenta.
Czytaj więcej