Opiekunka, która miała znęcać się na 80-latką, nie przyznaje się do winy
Była pracownica Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gnieźnie, która miała bić i upokarzać 80-letnią niewidomą podopieczną, nie przyznaje się do winy. Gnieźnieńska prokuratura postawiła jej zarzut znęcania się nad osobą nieporadną.
Karina G. została zatrzymana w środę, po tym, jak powiadomiła prokuraturę o miejscu swojego pobytu. Usłyszała zarzut znęcania się nad osobą nieporadną z uwagi na stan zdrowia i wiek. Grozi jej osiem lat więzienia.
Sprawa wyszła na jaw dzięki nagraniu z ukrytej kamery zainstalowanej przez bliskich 80-latki. Na nagraniu widać, jak opiekunka wielokrotnie uderza podopieczną i na nią krzyczy. Karina G. straciła pracę w MOPS-e, kontrolę w ośrodku wszczął wojewoda, sprawą zajęła się też prokuratura.
"Zaczęła otrzymywać groźby"
Po ujawnieniu sprawy przez kilka dni trwały poszukiwania byłej pracownicy MOPS-u. Jak poinformował w czwartek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Michał Smętkowski, kobieta nie przyznała się do winy, złożyła wyjaśnienia, jednak śledczy nie podają bliższych szczegółów.
- Kobieta powiedziała, że po tym, jak we wtorek w telewizji ukazał się materiał o sprawie, zaczęła otrzymywać groźby. Obawiała się o swoje życie i zdrowie i dlatego się ukrywała. Jej intencją nie było jednak ukrywanie się przed organami ścigania - powiedział prok. Smętkowski.
Dodał, że w sprawie zbierany jest materiał dowodowy, przesłuchani zostali świadkowie. Z dotychczasowych ustaleń nie wynika, by kobieta pracująca w MOPS-e od wielu lat znęcała się w podobny sposób także nad innymi podopiecznymi. Wobec Kariny G. zastosowano dozór policji, zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną oraz zakaz wykonywania zawodu opiekunki.
Czytaj więcej
Komentarze