Kupiła Porsche Cayenne z silnikiem diesla. Producent musi odebrać auto i zapłacić 60 tys. euro
Klientka kupiła Porsche Cayenne z sześciocylindrowym silnikiem diesla o mocy 262 KM, który miał spełniać wymogi normy Euro 6. Okazało się jednak, że w silniku zainstalowano oprogramowanie, które fałszowało dane o podwyższonej emisji spalin. Sąd Okręgowy w Stuttgarcie nakazał producentowi przyjąć samochód z powrotem i wypłacić kobiecie ok. 60 tys. euro odszkodowania.
Klientka zakupiła auto w 2014 roku. Sędziowie uznali, że firma Porsche AG zainstalowała w pojeździe niedopuszczalne oprogramowanie, działała więc nieetycznie. Stwierdzili, że właścicielce auta groził nakaz wycofania pojazdu z użytku przez Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego.
Przyznano rację skarżącej, która przekonywała, że nie kupiłaby samochodu, gdyby wiedziała o manipulacjach. Dlatego należy się jej odszkodowanie.
Producent musi też przyjąć od klientki samochód i zwrócić jej blisko 60 tys. euro odszkodowania powiększone o odsetki w wysokości 5 proc. Odpowiada to cenie za jaką kupiła konkretny model, pomniejszonej o kwotę z tytułu użytkowania pojazdu.
Porsche nie zgadza się z werdyktem
Porsche zapowiedziało, że odwoła się od wyroku. Producent zauważył, że od jesieni 2017 r. przeprowadza w samochodach Cayenne z silnikami diesela aktualizację oprogramowania, która eliminuje problem. Firmy podkreśla, że inne sądy w Niemczech odrzuciły już kilkanaście podobnych skarg.
W połowie 2018 r. Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego nakazał powrót do warsztatów dwóch modeli Porsche. Akcja naprawcza dotyczyła prawie 60 tys. modeli, w tym także Cayenne.
Komentarze