Bombardier LOT-u musiał zawrócić do Warszawy. "Problem z otwarciem klap"
Z powodu problemów z otwarciem klap pilot samolotu Bombardier Q400, lecącego do Krakowa, zdecydował się o powrocie na Lotnisko Chopina - poinformował Konrad Majszyk z biura prasowego PLL LOT. Maszyna bezpiecznie wylądowała w czwartek po godz. 18.
Majszyk wyjaśnił, że samolot wystartował z Warszawy o godz. 17.10. - W okolicach Krakowa pilot podjął decyzję o powrocie na Lotnisko Chopina w Warszawie. Powodem był problem z otwarciem klap. Problem nie dotyczył podwozia, tylko elementu mechanizacji skrzydła - poinformował.
Przedstawiciel LOT-u dodał, że maszyna bezpiecznie wylądowała na stołecznym lotnisku po godz. 18, a lądowanie odbyło się w asyście służb lotniskowych, czyli zgodnie z procedurą obowiązującą w takich przypadkach.
Na pokładzie samolotu było 73 pasażerów i cztery osoby załogi.
W październiku z porodu problemów, dwa Bombardiery Q400 musiały po wystartowaniu wracać na Lotnisko Chopina. W jednym przypadku zgłoszono problemy z podwoziem, w drugim - zadymienie w kabinie.
Czytaj więcej