"Będzie olbrzymi chaos i bałagan". Ewa Kopacz o ryzyku przejścia dwóch Marszów Niepodległości
- Będzie olbrzymi chaos i bałagan - tak była premier Ewa Kopacz skomentowała możliwość jednoczesnego przejścia marszu organizowanego przez prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Mateusza Morawieckiego oraz marszu narodowców. - To miotanie się od ściany do ściany - mówiła polityk Platformy Obywatelskiej w "Graffiti" w Polsat News.
Zdaniem gościa Piotra Witwickiego to na ministra spraw wewnętrznych Joachima Brudzińskiego "spadnie odpowiedzialność" za ewentualne ekscesy podczas obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości.
Kopacz: "Jedyni konsekwentni to narodowcy"
- Pan prezydent najpierw organizował marsz, potem się z tego wycofał, teraz rzutem na taśmę się okazało, że jednak marsz będzie.
Jedyni konsekwentni to byli narodowcy, którzy mówili, że będą swój marsz organizować - mówiła Ewa Kopacz.
Pytana o decyzję Hanny Gronkiewicz-Waltz o zakazaniu Marszu Niepodległości, była premier stwierdziła, że "wymagała odwagi".
- Jako dobry gospodarz, wiedziała, że na nią spada obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa. Ważniejsze było dla niej bezpieczeństwo mieszkańców Warszawy. Wstrzeliła się w oczekiwania, ponad 90 procent nie chce iść na marsz z udziałem narodowców - powiedziała polityk PO.
W sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej", przeprowadzonym przed zakazaniem marszów we Wrocławiu i Warszawie, 79 proc. badanych stwierdziło, że nie chce brać udziału w organizowanym przez narodowców Marszu Niepodległości. Nieco ponad 19 procent rozważyłoby taką możliwość.
Ewa Kopacz ma zamiar 11 listopada razem z Grzegorzem Schetyną i Donaldem Tuskiem złożyć kwiaty pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Potem ma pojechać "w rodzinne strony", aby tam uczestniczyć w dalszych uroczystościach.
"Chcemy, aby zakończył się taniec wokół ruchu antyszczepionkowego"
Była minister zdrowia w rządzie PO-PSL zapytana o ruchy antyszczepionkowe, stwierdziła: "chcemy, aby zakończył się taniec wokół ruchu antyszczepionkowego".
- Trzeba zaszczepić dziecko zgodnie z kalendarzem szczepień, nie tylko dla jego bezpieczeństwa, ale dla bezpieczeństwa innych dzieci, które trafiają do szkoły, przedszkola, które nie mogą być szczepione z powodu ciężkich chorób, chociażby chorób nowotworowych. nie bądźmy egoistami - zaapelowała Kopacz.
Czytaj więcej