Ministrowie finansów eurolandu naciskają na Włochy ws. budżetu
Ministrowie finansów państw strefy euro wezwali w poniedziałek w Brukseli Włochy do przedstawienia skorygowanego projektu budżetu na przyszły rok; w ubiegłym miesiącu plan finansowy Rzymu został odrzucony przez Komisję Europejską.
Urzędnicy w Brukseli ocenili, że przedstawiony przez Rzym projekt zagraża bezprecedensowym odchyleniem od unijnych zasad Paktu Stabilności i Wzrostu, dlatego musi być zmieniony. Rząd Giuseppe Contego odrzuca to żądanie; nie chce korygować wysokości deficytu, argumentując, że jest on niezbędny do ożywienia gospodarczego i poprawy sytuacji obywateli.
Szef eurogrupy Mario Centeno podkreślił przed poniedziałkowym spotkaniem ministrów finansów państw eurolandu, że ma nadzieję, iż Włochy podejmą kroki, by projekt budżetu był zgodny z zasadami fiskalnymi UE.
W przesłanym z Rzymu do Komisji Europejskiej projekcie zapisano podniesienie deficytu z 1,8 proc. PKB w 2018 roku do 2,4 proc. w przyszłym. Komisja uznała to za odejście od wcześniejszych zobowiązań włoskiego rządu. W przyjętej 23 października opinii dała Włochom maksymalnie trzy tygodnie na przedstawienie zmienionego budżetu na 2019 r. Termin mija 13 listopada.
Unijny komisarz ds. gospodarczych i finansowych Pierre Moscovici podkreślał w poniedziałek, że KE nie negocjuje z Włochami. - Nie prowadzimy dyskusji. Zasady są zasadami - oświadczył.
Koszt obsługi długu publicznego równy wydatkom na edukację
Przypomniał, że koszty obsługi długu publicznego Włoch są tak wysokie jak wydatki kraju na edukację, czyli 65 mld euro rocznie. To około 1 tys. euro na obywatela. Włochy mają drugi po Grecji najwyższy dług publiczny w UE, który wynosi 131 proc. PKB. KE obawia się, że zwiększenie wydatków przez obecny rząd może niekorzystnie wpłynąć na sytuację w całej strefie euro. - Jeśli kraj członkowski nie respektuje zasad, ma to wpływ na innych - zaznaczył Moscovici.
Podejście KE popierają państwa strefy euro. - Podzielamy ocenę Komisji Europejskiej. Komisja wyciąga rękę do Włoch, chciałbym, żeby Włochy ją chwyciły - podkreślił minister finansów Francji Bruno Le Maire.
Z kolei szef resortu finansów Holandii Wopke Hoekstra przypominał, że KE ma prawo do oceny projektu budżetu. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie, co Rzym powinien zrobić w obecnej sytuacji, a także jaka powinna być reakcja na ewentualny brak zmian w planie finansowym.
- To jest dialog pomiędzy Komisją a Włochami. Komisja odrzuciła włoski budżet. Teraz to Włochy mają odpowiedzieć - zaznaczył.
Włochom poza sankcjami grozi objęcie procedurą nadmiernego deficytu. Mogłaby być ona otwarta ze względu na dług publiczny. Do tej pory był on tolerowany z powodu niezbyt wysokiego deficytu, ale działania Rzymu sprawiły, że KE zapowiedziała możliwość zmiany swojej polityki w tej sprawie.
Kraje strefy euro są zobowiązane do przedstawiania Komisji Europejskiej swoich projektów budżetów każdego roku do 15 października. Są one oceniane, by zapewnić koordynację polityki gospodarczej w krajach eurolandu, a także pod kątem przestrzegania unijnych reguł. Jeśli KE stwierdzi, że któryś projekt znacząco odbiega od zobowiązań wynikających z Paktu Stabilności i Wzrostu, może odesłać go do poprawienia.
Czytaj więcej