Akcja "Znicz": 21 ofiar śmiertelnych, ponad 500 pijanych kierowców
Na drogach w całym kraju trwa akcja "Znicz". Nad bezpieczeństwem czuwają tysiące policjantów z ruchu drogowego, których wspierają inni funkcjonariusze. Mimo to, jak podaje Komenda Główna Policji, od środy zginęło już co najmniej 21 osób.
Dotychczasowe podsumowanie akcji "Znicz" przekazał w piątek rano komisarz Dawid Marciniak z biura prasowego Komendy Głównej Policji.
Dane, którymi dysponuje KGP, obejmują zdarzenia od środowego poranka do czwartku, do północy. Są to jednak informacje wstępne i liczba wypadków czy ofiar może jeszcze wzrosnąć.
- Ze wstępnych danych wynika, że w czwartek 1 listopada doszło do 65 wypadków, w których 83 osoby zostały ranne, a 8 osób straciło życie. To oznacza, że od początku akcji "Znicz", czyli od środy, w całym kraju doszło do 193 wypadków, w których zginęło 21 osób, a obrażenia odniosło 218 osób - wyliczył kom. Marciniak.
Dodał, że są to dane wstępne i liczba zdarzeń na drogach i ich ofiar może jeszcze wzrosnąć.
KGP podaje, że w tych dniach policjanci podjęli 31 658 interwencji. W tej liczbie zawierają się kontrole drogowe oraz wszystkie inne zdarzenia, do których wzywani byli funkcjonariusze.
W ramach akcji „Znicz” nad bezpieczeństwem na drogach czuwa około 5 tys. policjantów z wydziału ruchu drogowego oraz inni funkcjonariusze: ze straży granicznej, żandarmerii wojskowej czy ITD.
Mobilizacja do niedzieli
Akcja "Znicz" na drogach trwa od 31 października - od godz. 6 - do 4 listopada do godz. 22. Największej liczby patroli można się spodziewać na trasach wyjazdowych z największych miast oraz w pobliżu cmentarzy.
Z danych KGP wynika, że podczas ubiegłorocznej akcji "Znicz" doszło do 478 wypadków, w których zginęły 43 osoby, a 551 osób zostało ciężko rannych. Policjanci zatrzymali 1240 kierujących pod wpływem alkoholu.
WIDEO: W całym kraju trwa akcja "Znicz"
Czytaj więcej